song lyrics / K.M.S / Ironia Codzienności lyrics  | FRen Français

Ironia Codzienności lyrics

Performer K.M.S

Ironia Codzienności song lyrics by K.M.S official

Ironia Codzienności is a song in Polish

Jesteśmy wszyscy tacy sami z góry przegrani
Te bzdury że świat to nasz azyl to jest tanio nam sprzedany kit
Widzisz ten azyl między nami jak brat brata rani
A skomplikowany rak pierdoli plany rodzin zanim
Wspomnisz mi że mamy się urodzić by żyć w szczęściu
To pomyśl parę razy bo nie zobaczysz uśmiechu bo mam dość
Kurwa tych stresów na codzień ironii w głosie po dziś dzień
Widzę modlących się w głodzie i chorych w przejściu
Szpital ma w nosie pacjentów przyjdzcie za rok gdzieś
Za nagrobkiem jest niekompetencja władzy a lekarzy to nie rusza
Bo nie zmuszą ich do pracy rezydenci myślą o hajsie lub strajkach
Bo nie starcza im tysięcy władza na świecie jest chętna by decydować
O życiach kontrowersji nie brakuje gdy się słyszy alfie evans kurwa
Rzygać mi się chcę jak słyszę pewną Panią w sejmie
Bo za aborcje to pewnie by oddała diabłu serce
Potem widać ją przy niepełnosprawnych dzieciach tak samo pełna serca
Zrozumienia hipokrytka jakich mało
Jak zrozumieć mam ten świat jak tak
Blisko nam do piekła wszystkim ludzie są pełni nienawiści

Weź weź powiedz co ma sens
Bo nasz los los leży w rękach tamtych ludzi
Wiem wiem to nie był Twój błąd
Tamten gość gość zaczął nie da się nie kłócić

Totalna opozycja totalna władza totalna
Zguba albo słuszna racja ciężko to zbadać
Co dzień słucham wypowiada się jeden mądry nad wyraz
Że za dragi można płacić kartą zwątpiłem chyba
Drugi radził by brać kredyt we frankach ekonomista a dziś
Nie jedna rodzina nie ma nic przez tego typa
Po dziś dzień można podziwiać komedię rodem z Warszawy
Bo sprzedaż kamienic raczył podpisać truposz z ich szafy
To nie żarty rząd nam daje więcej kasy na socjale czy to na pewno
Jest talent do rządzenia nie wydaje mi się
To niebywałe chcą jak te zachodnie kraje żyć też
Lecz mamy poślizg przez komunistyczne rządy dawniej
Wszystko naiwnie podkręcają media z obu stron
I zwiększa im się obrót bo parodia się sprzedaje wciąż
Weź śmiało powiedz skąd ludzie mają znać prawdę jak w co
Drugim artykule piszą inny obraz zdarzeń
Za granicą władze Unii wtrącają w nie swoje sprawy nos
A na żałosny los się skrżą konfidenci nagle piszczą że
To straszne bo nie mają władzy biedni
A wcześniej mieli dekadę prawie żeby coś zmienić
Jeśli spytasz mnie po czyjej stronie stoję na odpowiedź nie licz
Ciężko zrozumieć kto chce dobrze a kto nie ciężko skumać
Kto ma dobre intencje a kto charakter hieny mydlą nam oczy
Codziennie ich czyste ręce
Lyrics copyright : legal lyrics licensed by Lyricfind.
No unauthorized reproduction of lyric.

Comments for Ironia Codzienności lyrics

Name/Nickname
Comment
Copyright © 2004-2024 NET VADOR - All rights reserved. www.paroles-musique.com/eng/
Member login

Log in or create an account...

Forgot your password ?
OR
REGISTER
Select in the following order :
1| symbol at the top of the cross
2| symbol at the top of magnifying glass
3| symbol to the right of the clock
grid grid grid
grid grid grid
grid grid grid