Mówiony wstęp
Tak tak tak włąśnie tak
Nie ma rady
Na każdego przyjdzie kolej na każdego przyjdzie kryska
Nawet gdybyś się starał to i tak musisz wygrać
Wygrać zycie ja też wszystko się zmienia
Koniec wstępu

Kiedy wstanie świt
Ja będę z Tobą
Czy wtedy Ci nie będzie wstyd
Kiedy znów będziesz sobą
I nawet gdybyś chciała żebym znikł
Ja będę obok
Bo przeznaczenie ma znaczenie
Kiedy wstaje świt
A Ty wiesz że znalazłeś tego kogoś

Myślisz że jestem jak ci inni goście
Którzy chcą sprawdzić czy masz miekką pościel
To coś więcej niż fizjonomia
Inaczej dawno o Tobie bym zapomniał
Teraz chciałbym zatrzymać czas
Póki mnie jeszcze słabo znasz
Nie pozwolić żeby wzbudził nas
Nieunikniony jutrzejszy brzask

Bo Kochanie kiedy wstanie świt (wstanie świt)
Ja będę z Tobą (będę z Tobą)
Czy wtedy Ci nie będzie wstyd (będzie wstyd)
Kiedy znów będziesz sobą (będziesz sobą)
I nawet gdybyś chciała żebym znikł (żebym znikł)
Ja będę obok (będe obok)
Bo przeznaczenie ma znaczenie
Kiedy wstaje świt
A Ty wiesz że znalazłeś tego kogoś

Choć na pierwszy rzut oka wyglądam na zboka
Nie mam zamiaru robić Ci po bokach
Mówią to dżentelmemn wątpliwej reputacji
Miło mi będzie przekonać Cie że nie masz racji
Choć ponoć tacy to Twój stały target
Żeby zapomnieć musisz starać się bardziej
Niż zwykle bo nie unikniesz tego
Żeby jeszcze raz zbudził nas brzask

Bo Kochanie kiedy wstanie świt (wstanie świt)
Ja będę z Tobą (będę z Tobą)
Czy wtedy Ci nie będzie wstyd (będzie wstyd)
Kiedy znów będziesz sobą (będziesz sobą)
I nawet gdybyś chciała żebym znikł (żebym znikł)
Ja będę obok (będe obok)
Bo przeznaczenie ma znaczenie
Kiedy wstaje świt
A Ty wiesz że znalazłeś tego kogoś

Chciałabyś uciec obojętnie dokąd
Chociaż do końca nie wiesz po co
Tracisz kontrolę nad sobą samą
Choć zawsze byłaś sama sobie panią
Niezależną od tych co uzależniają
Taką jak te które serca łamią
Myślisz teraz musze być zraniona
Jesli nie spróbujesz to sie nie przekonasz
Bo dobrze wiesz że zanim zmierzch dogoni świt
Z tego co chcesz mieć może nie zostać nic
Całkowicie nic całkowicie nic nic
Kochanie kiedy wstanie świt
Ja będę z Tobą
Czy wtedy Ci nie będzie wstyd
Kiedy znów będę sobą
I nawet gdybyś chciała żebym znikł
Ja będę obok
Bo przeznaczenie ma znaczenie
Kiedy wstanie świt
A Ty wiesz że znalazłeś tego kogoś

Bem kiedy wstanie świt kiedy wstanie świt kiedy wstanie świt
Kiedy w on wstanie tak dokladnie tak