Cały dzień myślę
Aż zaginam czasoprzestrzeń
Całkiem się niszczę
Mimo że już tego nie chcę
Całą noc nie śpię
Pędzi myśli strumień
Mam już obsesję
A mimo to Cię nie rozumiem

Cały dzień myślę
Aż zaginam czasoprzestrzeń
Całkiem się niszczę
Mimo że już tego nie chcę
Całą noc nie śpię
Pędzi myśli strumień
Mam już obsesję

Czasem myślę
Że chcesz wiedzieć
Co ja sobie myślę
Ale boję się powiedzieć
Myśląc że coś zniszczę
Sądzę że to co ci mówię
Jest całkiem nieistotne
Ale kiedy nic nie powiem
Jest zupełnie odwrotnie
Znikam czujesz się samotnie
Jesteś czujesz że mnie nie znasz
Znikam czekasz aż Cię dotknę
Wiem że jesteś mi potrzebna
Nie chcę byś czuła się jak złodziej
Wiercąc mi dziury w głowie
I żebyś czuła się niepewnie
Myśląc że nic nie powiem

Czasem chciałbym żebyś mogła mnie otworzyć
Tak jak słoik
Mówisz nic mi nie chcesz zabrać
To mnie właśnie niepokoi
Bo chcę byś żyła mną od dawna
Choć jakaś część się ciągle boi
Że nie spodoba Ci się prawda
Zostanę sam a to zaboli

Cały dzień myślę
Aż zaginam czasoprzestrzeń
Całkiem się niszczę
Mimo że już tego nie chcę
Całą noc nie śpię
Pędzi myśli strumień
Mam już obsesję
A mimo to Cię nie rozumiem

Cały dzień myślę
Aż zaginam czasoprzestrzeń
Całkiem się niszczę
Mimo że już tego nie chcę
Całą noc nie śpię
Pędzi myśli strumień
Mam już obsesję

Czasem patrzę się na ciebie
Naraz cieszysz się i martwisz
Wtedy myślę że bez tego
Wszechświat jest już nic nie warty
Czasem myślę że codzienność
Nas od siebie oddala
Żeby zmienić to
To byłbym nawet gotów cię okłamać
Nie chcę byś nigdy była sama
Choć czasem tego potrzebujesz
Mimo że chcę Ci dać swą przestrzeń
Martwię się że już nie umiem
Najbardziej cieszę się że jesteś
Choć nie zawsze to rozumiesz
Najbardziej boję się
Że kiedyś powiesz mi
Że nic nie czujesz
Czasem nie wiem co mam zrobić
Żebyś czuła się bezpieczna
Może gdybym umiał pozbyć się
Tej mentalności dziecka
Czasem zastanawiam się
Czy to nie ona cię urzekła
Czemu ty szurnięta babo
Ciągle jesteś na mnie wściekła

Cały dzień myślę
Aż zaginam czasoprzestrzeń
Całkiem się niszczę
Mimo że już tego nie chcę
Całą noc nie śpię
Pędzi myśli strumień
Mam już obsesję
A mimo to cię nie rozumiem

Cały dzień myślę
Aż zaginam czasoprzestrzeń
Całkiem się niszczę
Mimo że już tego nie chcę
Całą noc nie śpię
Pędzi myśli strumień
Mam już obsesję
A mimo to cię nie rozumiem