Stoję dzisiaj tu myślę sobie jak to jest
Życie sobie mknie czasem robi nam tutaj wbrew
Wszystkie chwile złe jednak przepadają gdzieś
Obrócić w tę szczęście cały ludzki ten gniew

Idę za stopą stopa przede mną droga
Kręta twarda ciężka czasem nawet mokra
Jakoś już poradzę sobie jakoś już tam dotrę
Jakoś celu dotknę

Suma sumarum co jak nazajutrz
Przyjdzie nieznane i weźmie pomału
Trudno nie ważne ty weź mnie pocałuj
Takie jest życie dziś rób i nie żałuj

Jakoś już to będzie
Bo dobrze musi być
Dobra chce tu więcej
Zła tu nie chce nikt

Jakoś już to będzie
Patrze przed siebie dziś
Chcę być ponad wszystko
Wysoko się wzbić

Kilka tych dni że muszę pytać
Kilka dni by pobyć sam
Tylko ja i moje myśli gdzieś po cichu
Wyfiltrować je z tych kłamstw

Teraz ważne dokąd idziesz ważne z kim chcesz być
Wspólnie przecież raźniej razem lepiej iść
Nawet gdyby świat spaść miał na głowę nam
Jakoś już to będzie teraz nie będę sam

Mogę przegrać bitwę jednak wojna trwa
Walczę o moja przyszłość pozytywny stan
Nie uśmiecha się nikt w sercach leje deszcz
Odwracam myśli chce zapomnieć ten stres

Jakoś już to będzie
Bo dobrze musi być
Dobra chce tu więcej
Zła tu nie chce nikt

Jakoś już to będzie
Patrze przed siebie dziś
Chcę być ponad wszystko
Wysoko się wzbić