Życie na Walizkach est une chanson en Polonais
Co Ty możesz wiedzieć o mnie że mnie wychowała klatka
Kwestionować braki wzorców i czy ulica to matka
Nastolatka rodzi dziecko dziecko radzi sobie bez niej
Wierząc ze będzie lepiej i że nie skończy przy sklepie
Biedę klepie lecz nadzieje nosi w sercu ten małolat
Radzi sobie całkiem nieźle nie dla niego szkoła
Krótka droga by na blokach się wychować krok krok
Pierwsza przeprowadzka była gdy miał nieskończony rok
Splot wydarzeń niesie lot rzeka marzeń druga moc
Choć już drogę nie raz mu przecinał czarny kot
On na pamięć za noc okrywa go koc
Jest dzieciakiem który kocha życie rodzinę i sport
Całe życie na walizkach bibliografie nosi
Choć już nie ma domu doć i dla tych czuje smak radości
Nauczony właśnie tak by do grobów lojalności niedości
Całe życie na walizkach radzi sobie ziom
Czy ci dobrze jest czy źle całe życie pod prąd
Jestem stąd tu mój dom
Moja dzielnia blokowisko żyje poza prawem
Dziś możemy wszystko możemy wszystko
Całe życie na walizkach radzi sobie ziom
Czy ci dobrze jest czy źle całe życie pod prąd
Jestem stąd tu mój dom
Moja dzielnia blokowisko żyje poza prawem
Dziś możemy wszystko możemy wszystko
Nie ma miejsca jak dom w sercu go mam
I nie mówię o kwadracie którym hotelem nazywam
Całe życie na walizkach coś tu ja banka błyska
Było przywiązanie nagle to uczucie znika
Zemną coś jest nie tak ciągle szukam miejsca
A może moje życie ma właśnie na tym polegać
Niby nie istotna kwestia nie nazwałbym rzebierstwa
Ale zwykła ciekawość że los rzucił człowieka
Po co na co gdzie jak i kiedy
Zadajesz pytania na które nie ma odpowiedzi
W głowie coś ci siedzi serce podpowiada
Gdzie tu jest logika słuchać głosu co nie gada
To twoje życie i nie oglądaj się za siebie
Wszystko jest zapisane gdzieś tam w niebie
Uwierzyć w siebie dobrze jest dobrze będzie
Gotowy na wszystko by odnaleźć własne miejsceszczęście
Ja wiem ze tam będzie
Małymi krokami być wielkim człowiekiem
To przyjdzie z wiekiem a ta melodia niech przygrywa
Tak na koniec od serca tez się trzymam
Całe życie na walizkach radzi sobie ziom
Czy ci dobrze jest czy źle całe życie pod prąd
Jestem stąd tu mój dom
Moja dzielnia blokowisko żyje poza prawem
Dziś możemy wszystko możemy wszystko
Całe życie na walizkach radzi sobie ziom
Czy ci dobrze jest czy źle całe życie pod prąd
Jestem stąd tu mój dom
Moja dzielnia blokowisko żyje poza prawem
Dziś możemy wszystko możemy wszystko
W niej rodzine trzymam wiarę szacunek i Ciebie
Mam te nadzieje i pasje chcę szczęście mej kobiety
Trzymam tam o wiele więcej pięści zimy serce dusza
Która dalej biegnie znając się przed piekłem
Trzyma tam przyjaciół już nie szuka nowych
Sporo miejsca na muzykę co go wciąga jak narkotyk
Jest gotowy na najgorsze bo przeżył prawie wszystko
Nie kręć jego disco czasy kreci się jest blisko
Czasem wydaje się wa znowu spada nisko
Niesie doświadczenia niesie swoja przyszłość
Trzyma tez w niej lupę zwolczu saty znów się zepsuł
Jest tu parę spraw parę nieskończonych wersów
Kompleksów ma sporo zniszczeń nie wybiera
Chwila bardzo szybko mija wszędzie lina
Dlatego jedna przyjaźń brat na całe życie
Może być jedna za duża przeżyjecie uwierzycie
Szczęście jest w zenicie jest już bardzo blisko
Blisko dziś możemy wszystko możemy wszystko
Szczęście jest w zenicie jest już bardzo blisko
Blisko dziś możemy wszystko możemy wszystko
Całe życie na walizkach radzi sobie ziom
Czy ci dobrze jest czy źle całe życie pod prąd
Jestem stąd tu mój dom
Moja dzielnia blokowisko żyje poza prawem
Dziś możemy wszystko możemy wszystko
Całe życie na walizkach radzi sobie ziom
Czy ci dobrze jest czy źle całe życie pod prąd
Jestem stąd tu mój dom
Moja dzielnia blokowisko żyje poza prawem
Dziś możemy wszystko możemy wszystko