Szarża i sen husarski is a song in Polish
Stanęliśmy w szerokim polu
Kształtnym widnym na kształt stołu
Niebosiężnym niedosiężnym aż brak tchu
Spojrzeliśmy dokoła siebie
Ryga z góry z dołu Wiedeń Moskwa zaś o rzut beretem albo pół
O jakże wielką nam uwito
Niepospolitą Rzeczpospolitą
A wtem Pan Hetman nam powiada
Ej panowie biada biada
Patrzcie z Moskwy poprzez Rygę Pcim i Krym
Hultajstwo tysiącami wali zatem dalej dalej dalej
Bronie w dłonie konie w skok i w nich jak w dym
Niech nas zobaczą niech policzą
Skrzydlato-konną Rzeczpospolitą
Ruszyliśmy z początku stępa
Rysio kłusem tantum ergo przeszliśmy galopem w permanentny cwał
Więc skrzydła rosną nam jak ptakom a pludrakom-papudrakom
Flaki prują się a szał wygląda z gał
Niech nas zobaczą niech policzą
Skrzydlato-konną Rzeczpospolitą
Zdumione patrzą Londyn Paryż i Muezin i Mandaryn
Kreml sfajczony z cara się pinczerek stał
A my Moskalów Turków Niemców popaprańców i odmieńców
Perforujem preparując na feldgrau
Bo będzie durszlak alias sito
Kto chce uderzyć Rzeczpospolitą
Nim hetman zczaił to my dalej
Boczkiem boczkiem za Uralem
Od Dunaju po Dubaju do Phnom Pei
I na Kamczatce przy herbatce
Rozbiór Azji przy Małmazji
Z Japońcami robim huczy CNN
Niech nas zobaczą niech policzą
Skrzydlato-konną Rzeczpospolitą
Wtem hetman nas dogonił blady
Wrzeszcząc Dziady bez przesady
Co za obciach ja wam ja was nie chcę znać
Już zwijać skrzydła i proporce
Świeczki chować mi pod korcem
Morda w kubeł I pod Giewont spać spać spać
Bo zniesmaczona cała Terra
Że Polak sfajczyć śmiał ciutkę Kremla
Więc wstydem ciężkim się skłoniwszy
I po sobie położywszy uszy
Skrzydłom naszym wyszeptawszy pa
Pokładliśmy się ciemnym kątem
W ciasnej grocie pod Giewontem
Ale o tym bardzo proszę cicho-sza
Niech nie wie o tem snem spowita
Niepospolita Rzeczpospolita