song lyrics / Jacek Kowalski / Dysputa poważna pomiędzy Ojcem z Zakonu Kaznodziejskiego a braciszkiem od Braci Mniejszych lyrics  | FRen Français

Dysputa poważna pomiędzy Ojcem z Zakonu Kaznodziejskiego a braciszkiem od Braci Mniejszych lyrics

Performers Jacek KowalskiKlub Świętego Ludwika

Dysputa poważna pomiędzy Ojcem z Zakonu Kaznodziejskiego a braciszkiem od Braci Mniejszych song lyrics by Jacek Kowalski official

Dysputa poważna pomiędzy Ojcem z Zakonu Kaznodziejskiego a braciszkiem od Braci Mniejszych is a song in Polish

Dosyć mając czczych gadanin
Z polskim wiarołomnym gminem
Brnącym w błędach szarlatanin
Zgadał się raz franciszkanin
Z dominikaninem
Rzekł dominikanin Powiedz
Mój braciszku przeubogi
Czy nie zwodzisz swoich owiec
I nie zbaczasz na manowiec
Z dogmatycznej drogi
Ha rzekł braciszek święty Franciszek
Jak tamaryszek w sercu mym trwa
Pan Bóg nas kocha więcej niż trocha
Reszta rzecz płocha Tralala

Odrzekł do franciszkanina
Nasz dominikanin Przecie
Poryw serca to nie kpina
Uczą tak w zakonie i na
Uniwersytecie
Lecz kiedy się zdarza chwila
Przyjm refleksji te dwa słówka
Że kto mózgu nie wysila
Ten wyrasta na debila
Albo i półgłówka
Ha rzekł braciszek święty Franciszek
Jak tamaryszek w sercu mym trwa
Pan Bóg nas kocha więcej niż trocha
Reszta rzecz płocha Tralala

Rzekł dominikanin Bracie
Święta zgoda i współżycie
My kochamy wy kochacie
Tylko nieco mniej czytacie
I w ogóle tkwicie
A głupota i prostota
Są to dwie odmienne rzeczy
Gdyż prostota jest to cnota
Za głupotę zaś idiota
W czyśćcu się upiecze
Ha rzekł braciszek święty Franciszek
Jak tamaryszek w sercu mym trwa
Pan Bóg nas kocha więcej niż trocha
Reszta rzecz płocha Tralala

Rzekł dominikanin Boże
Ty stworzyłeś okrąg świata
Niebo lądy oraz morze
I co w ziemi i przestworze
Chodzi albo lata
Każde bydlę i kamyszek
Chwali Ciebie w stworzeń tłumie
Każdy z kwiatków każda z szyszek
Niechaj więc i ten braciszek
Chwali Cię jak umie
Ha rzekł braciszek święty Franciszek
Jak tamaryszek w sercu mym trwa
Pan Bóg nas kocha więcej niż trocha
Reszta rzecz płocha Tralala

Tu dominikanin wściekł się
I wewnętrznie się zapienił
Mówiąc Przy mym intelekcie
Trzeba bym tej pieśni wreszcie
Inny dał refrenik
Choć nie jestem Ksiądz Twardowski
Ani nawet Boża Krówka
Ale przy pomocy Boskiéj
Oraz Weny Częstochowskiéj
Proszę mam już słówka
Święty Tomaszu chroń mądrość naszą
Duchowną paszą nas pasąc więc
Miłość mądrości mądrość miłości
Daj a kto złości się takiego bęc

Tutaj franciszkanin zdumiał
Się dominikanin zasię
Propagandy sens zrozumiał
Darł się więc jak tylko umiał
I jak tylko da się
Autor z nim się utożsamia
Oraz solidaryzuje
Sercem i umysłem skłania
I do jego się śpiewania
Dokooptowuje
Święty Tomaszu chroń mądrość naszą
Duchowną paszą nas pasąc więc
Mądrość miłości miłość mądrości
Daj a kto złości się takiego bęc
Lyrics copyright : legal lyrics licensed by Lyricfind.
No unauthorized reproduction of lyric.

Comments for Dysputa poważna pomiędzy Ojcem z Zakonu Kaznodziejskiego a braciszkiem od Braci Mniejszych lyrics

Name/Nickname
Comment
Copyright © 2004-2024 NET VADOR - All rights reserved. www.paroles-musique.com/eng/
Member login

Log in or create an account...

Forgot your password ?
OR
REGISTER
Select in the following order :
1| symbol to the right of the cloud
2| symbol at the top of the envelope
3| symbol at the bottom of magnifying glass
grid grid grid
grid grid grid
grid grid grid