Fałszywi ludzie est une chanson en Polonais
Piszę wers który zawsze będzie prawdziwy
Pierdole tych wszystkich zakłamanych i fałszywych
Ludzi nieuczciwych udających twych ziomali
A za plecami nie jeden chciałby ci przywalić
Takie są realia i nie ma co ukrywać
Co druga taka morda po prostu jest parszywa
Niestety tak już bywa i nikt tego nie zmieni
Bo ludzie na tym świecie kurwa są popierdoleni
Ja mówię ci prawdę lecz możesz w to nie wierzyć
Poczujesz na swej skórze więc w końcu w to uwierzysz
Zaufałem innym a oni mnie zawiedli
Gdy te kurwy spotkałem to aż przy mnie pobledli
Mówili „stary sorry" lecz co mnie to obchodzi
Straciłeś szacunek więc czego to dowodzi
Że jesteś zwykłym zerem musisz sobie wbić
Że rap jest moim nadrzędnym celem
To on mi daje co dzień odpoczynek ducha
Bym wkładał w swe wersy odrobinę serducha
Z rana jebnę bucha i go ciągnę z podwórkami
Bo tam wychowaliśmy się razem z chłopakami
Nad tymi wersami chcę wam wszystkim udowodnić
Że ci co przewalają nie są szacunku godni
Raczej chamstwa głodni i twego poniżenia
Przekazuję tą prawdę północy z podziemia
Ja piszę ten tekst żeby udowodnić wam
Że nie jeden przyjaciel to po postu zwykły cham
Ja wyciągam to z ram prosto na klatę
Bo taki skurwysyn widzi wszędzie sałatę
A jak dostaniesz wypłatę to jest najlepszym przyjacielem
A tak naprawdę jest dwulicowym cwelem
Co cię obgaduje na każdym kroku
Ja tylko obserwuję to wszystko stojąc z boku
I opisuję na kartce w zeszycie
Bo chcę żebyście wszyscy się wzięli za swe życie
I wzięli pod uwagę z kim się zadajecie
Bo jak sami przecież wiecie
Polowa społeczeństwa to zwykłe śmiecie
To jest prawda i nie ma co ukrywać
Że połowa społeczeństwa po prostu jest fałszywa
Ilu tu tych co cię zawiedli na całej linii
Okazało się kim są mówili że są kim innym
Miał być niby przyjaciel kumpel ziomek
Teraz nie wyciągam dłoni w ich stronę mosty spalone
Jak pogięte kartki kurz zdmuchnięty z płyt
Nie ma ich uścisk dłoni i sentyment z nich fałszywy
Zakłamany na niby jak nie lubił niech nie przybył
Skoro chuj z nim jak był fałszywy
Boli? Ale wzrok do przodu wrogo
Dla tych co źle życzą ludziom co są z tobą
Dla tych co kłamstwami chcą pokrzyżować plany
Pięć dla tych co są z nami nie będą sami
Prawda jest na kartkach a to ich zaboli
Woleli pierdolić każdy z nich swój ogon goni
Każdy z nich swoje zaufanie przegrał
Bądź prawdziwy mówił Szuwar Energia Membran