Grunt to dobry wjazd w dobry bit i w dobry czas
Ja jak Rugi głodny szans ślina jak żrący kwas
Oddech jak bezwonny gaz weź nie żałuj nocy gwiazd
Od tej lodowatej prawdy aż do tych palących kłamstw
Obłąkany jak fanatyk rzucam rapy na kwadraty
Dla zasady na fasady całej tej maskarady
W końcu runie w chmurach kurzu ty kręgosłup ma za słaby
Czas zapłaty rap kaskady wróg sie kryje w kazamaty
Kończe pisać plan zagłady wypisanym długopisem
Opętany matematyk swoją w oczach znów to pisze
Co każdy z nich to poczuł na palcach on dwóch policze
Grupą tamci znikną z oczu jakby Saturn za Jowiszem
Czuwa nocna ulica w płucach tlen wyznaczam puls
Te słowa to dowód życia rzucam je z drapacza chmur
Gibon od łamacza piór widok się roztacza w dół
Jeśli stawiasz na mnie krzyżyk niech ci byt oznacza ból

Białasie poznaj mnie jedno ci oznajmie
Powierzchnia ostra tnie rogi przy kozła łbie
Lecz zanim poznasz mnie lepiej pozostaw gniew
Co ci pozostanie jak oddasz głos na nie

Spójrz nam twarz kup na droge
Zjadam twój staż jak Pac Man słome
Ci raperzy nie wiedzieli no to skąd oni są
Dziś cały kraj nie wierzy że uderzyło go zdolny Śląsk
Kto składa pod bit dobrze wie gdzie sie rodzi flow
To Arkanoid to SPG zielony blok żel beton i po

Głos na nie w tej grze to głos przeciwko nam je

Wpadam jak tornada gram tu nadal
Składam bragga ziom ja tym władam
Jak w piekle szatan grunt pod nogami badam
Ej nie wybaczam poznaj gracza
Witam tu po latach zobacz kto powraca
Na tych chorych fazach to chory zamach
Chcesz mostów na nas Weź propsuj białas
Pierdol tani bagaż choć to bajzel jackass

Cenie sobie cene prawdy szczere do bólu fakty
Zamknięte w cele matni szereg wyboru racji
Ubieram wene kartki choć nie raz nie wiem sam czy
Uzbieram siłe tak by uciec w eden medytacji
Jeśli dasz mi powody abym został w tle
Wierz mi znajde metody powiem odstaw je
Chcesz bym był skreślony mówisz poddaj gre
Ej ty krzyż ci na droge znam twój głos na nie

Rapu fanatycy ze mną sami sojusznicy
Te teksty dla ulicy przerywają etap ciszy
Na każdego moge liczyć bez zbędnej polemiki
Tutaj nie ma polityki i Bóg na rozliczy
Tu gdzie zdolny Śląsk brat przejmujemy front
To nasze pole bitwy i to płynie właśnie stąd
Twój gaśnie ląt a na taśmie mamy moc
I siejemy siano mocne z którego będzie plon

Rzucam rap na track szukam prawdy fuck
Gram w takty brat znam te fakty patrz
Artefakty mam otwieram sezam bram
Potem rezam man całą
To krucjaty atak syf furiata cie z powierzchni zmiata
Tak jak karma zawsze wraca to jak prawda która boli
Jakbyś wyrwał się z niewoli możesz dwoić sie i troić
Co sie ma stać to sie stanie będe trwać tak jak ustane

Białasie poznaj mnie jedno ci oznajmie
Powierzchnia ostra tnie rogi przy kozła łbie
Lecz zanim poznasz mnie lepiej pozostaw gniew
Co ci pozostanie jak oddasz głos na nie

Białasie poznaj mnie jedno ci oznajmie
Powierzchnia ostra tnie rogi przy kozła łbie
Lecz zanim poznasz mnie lepiej pozostaw gniew
Co ci pozostanie jak oddasz głos na nie

Oddałeś głos na nie nie wiedząc what's my name
Dziś mój flow tak tnie że czujesz nostalgie
Poznaj ojca SPG stąd ta moc ta krew
Robie cross nawet jak w oldstar game
3W klika bez wpływów kronika
Unikalna rymów kombinatoryka
Nietykalna jak Watykan to
Zjednoczony zdolny Śląsk a nie Ameryka
Wolny głos oddałeś na nie
To lepiej nas unikaj

Pora na bit wbić chamy nie ma co kpić pić piany
Brat z prawdą w obieg i niech się zamkną w sobie
No bo co wiesz powiedz Faf za kogo brany rap
Zakodowany podarowany w genach
Co dopiero do ciebie docieram
Temat ocean idea ideał gnoju giń teraz
To z tego miasta fala dobry fraz dam namiar
Na codzień rastafari poznaj
Ale wypierdalaj

Nie potrzebuje głosowania dziś
Bo sam tu postawiłem na nas
Wziąłem długopis i już mam rękopis
Czysty orginał żaden odpis
Tylu weźmie na popis ten dis
Bo to nie dis nie w tv jak Tomas Lis
Nie zdziwi mnie tu już nic bis
Jak każe spis że nie wyplenisz ten kicz
Chaber wjechał na bit jak nic jak pic na wode
Rap gra z podwórka rodem głos na nie
Być może jerzy mi sie włos na głowie

Dobra poznaj mnie powierzchnia ostra tnie
Stawiasz głos na nie jeden Bóg to wie
Ja to sie skończy man jak ci się skończy tlen
Już ci się sączy krew mi nawet nie drgnie brew
Chcesz to poznasz gniew z resztą zostań w tle
Bo skończysz gdzieś na dnie wjeżdzam w bit punche bre
Wojna he na wojnie tej będzie bitwa do kropli ostatniej

Białasie poznaj mnie jedno ci oznajmie
Powierzchnia ostra tnie rogi przy kozła łbie
Lecz zanim poznasz mnie lepiej pozostaw gniew
Co ci pozostanie jak oddasz głos na nie

Białasie poznaj mnie jedno ci oznajmie
Powierzchnia ostra tnie rogi przy kozła łbie
Lecz zanim poznasz mnie lepiej pozostaw gniew
Co ci pozostanie jak oddasz głos na nie

Lepiej poznaj mnie po co ci poznać gniew
To jest ten sąd tu gdzie krytyka znika w cień
Mam na niej pisać wiers już nie od dzisiaj tne
A to że znasz mój fejm zawdzięczam wszystko grze
Słupy dymu z długopisu nioszę na kartke też
Część to poprze man bo w glanach szybka śmierć
Pierdol ten banał chlej kto dużo składa wie
Co ci pozostanie jak oddasz głos na nie

Wiem że to czym plujesz i tak wypcham na ląd
Kształtujemy klimat więc nazywaj nas
Jestem typem z planem wybierz hip hop włącz to
Jesteś z tych co rap kojarzą tylko z
Powiem ci bracie twoje nie brzmi jak powieści same
Choć kreśli Kaes też zamiast
Ja masz to prześlij faxem nawet fakture zbrodni
Zapoznanie to poznanie chce być królem Szkocji

Wjeżdżam jak odpalam jak
Miejski waran dziś w konwencji stada wersy spala
Pierdolić fake ich nara Jak kiepskich replik blamaż
Jestem śmierci Czegewara oni jak
Moim dziadkiem praktyka mój cel pasja i kara
Matka to wiara bracia to flow zbierają haracz
Nie zmieniają zdania więc po czyjej jesteś stronie
Chcesz dać głos na nie Śpiesz się możesz wcześniej polec

Jesteś na tak czy na nie Białasie poznaj mnie
Większość nie bo krzyczy rap oby flow rozpozna mnie
Styl który kartke tnie tak tłusty że aż nęka mnie
A nie z tych co pozwala werblem mi jak w masło wjeżdżać w nie
Kiedy pizgane lecą iskry błyski rozpoznaj
Miasto Zielonego Dębu a nie Poznań
Jesteś na nie przeciw wszystkim swój głos oddaj
Z oddali slychać dziki pisk ktoś pozbawił ich jaj

Jestem Tums projekt który sprawdza jak ten flow płynie
Twój styl On tutaj z każdą pętlą ginie
Wzrasta tempo synek coś masz tępą mine aj
Jakbym ci z mózgu wyssał endorfine
Jestem Turms reprezentuje tą formacje typów
Która kwestionuje twoją racje bytu
Oceń sytuacje po tym jak poznasz mnie
Bo co ci pozostanie jak oddasz głos na nie

Białasie poznaj mnie jedno ci oznajmie
Powierzchnia ostra tnie rogi przy kozła łbie
Lecz zanim poznasz mnie lepiej pozostaw gniew
Co ci pozostanie jak oddasz głos na nie

Białasie poznaj mnie jedno ci oznajmie
Powierzchnia ostra tnie rogi przy kozła łbie
Lecz zanim poznasz mnie lepiej pozostaw gniew
Co ci pozostanie jak oddasz głos na nie