Powiedz gdzie znów jesteś gdy myśli wołają
Jak krucha jest całość kiedy tracimy grunt
I ile zostało słów nie wypowiadając
Najważniejszych dwóch tych które zburzą mur
Ile jeszcze dróg i na zakrętach krzyży
Ty wkręcasz się w ten brud aż zapętlasz schizy
I bzdur analizy a żyjesz tylko raz
Szumi złe dewizy z świata nowych nazw
Który raz otula cię tu samotności płachta
Ludzie wielkich snów nie przetrwają bez światła
Przyjdź i napraw mnie bo chyba wątpię
Błądzimy nieprzytomni w czerń wspomnień
O tobie i o mnie grają tę opowieść
W teatrze zaniedbań po drugiej stronie powiek
Za kurtyną spektakl jak stawać się wrogiem
Każdy kiedyś przegra każdy zgubi drogę

Dokąd mam iść gdy wokół mrok
Nie mam już sił zabierz mnie stąd

Ile razy masz już dosyć powiedz
Ile razy zawiódł człowiek ciemność podzieliła nas
Cały świat energii obieg wiatr tajemnic powieść
Zaklęty w opowieść taniec zamroczonych ciał
Naszych ciał skrzyżowanych spojrzeń w autobusach
Co mówią sobie więcej niż przysięgi na ołtarzach
Mimo zwątpień nadal przez całe życie szukasz
Oczu które częściej widzą drogę a nie bagaż
Czas wysiadać ile to już przespanych przystanków
W trasie ciągłych zmagań do pętli o poranku
Wewnętrznych awantur z samych sobą wojen
Szansy bladych pojęć mój pokój z niepokojem
Nie pytaj czy się boję pewnie że się boję
Struktura mych urojeń płomień zamykany w projekt
Nie pytaj o nastroje dobrze wiesz jak to ukoję
Moje twoje paranoje paranoje moje twoje

Dokąd mam iść gdy wokół mrok
Nie mam już sił zabierz mnie stąd

Powiedz czy też czujesz że ziemia pod nami pęknie?
Powiedz czy też czujesz że ziemia pod nami pęknie?
Powiedz czy też czujesz że ziemia pod nami pęknie?
Powiedz czy też czujesz że ziemia pod nami pęknie?
Choć obrasta kamień miejsce które było sercem
Choć obrasta kamień miejsce które było sercem
Wciąż szukam twego światła gdy wokół coraz ciemniej
Wciąż szukam twego światła gdy wokół coraz ciemniej

Dokąd mam iść gdy wokół mrok
Nie mam już sił zabierz mnie stąd