To ci inni to skurwysyny
To ci inni to skurwysyny
To ci inni to skurwysyny
To właśnie ci z FMW skurwysynu
To ci którzy robią niezły dym
To ci którzy zdmuchują ze sceny pył ta
To ci którzy nie dadzą ci żyć
Myślałeś że jesteś fajny
No to czar prysł

Oh no tu Fontam zaczyna składać
A chuj ziom ty nie liczę na brawa
To ci inni inni niż wszyscy jak 3W
Przy tym pudelkowym rapie mój to pierdolony pitbull
Nie rwiemy tego jak toś to nie żadne ksero
Bez sztucznych zachowań las nie to nie to
To nasz własny patent nasz własny sposób
Nie zniechęcisz ilu nie napiszesz komentów czy postów
Nie powiem daj mi powód bo ja mam powód
Gdy wbijam do studia wszystkie problemy zostawiam w domu
Wciąż korzystamy z życia bo jesteśmy wolni
A to że jesteśmy nieco inni nie znaczy że gorsi
Choć wielu pada na nas za plecami
I chyba w ten sposób chcą nas zranić
Jak masz coś do powiedzenia to wal wprost w kurwę
Bo za plecami to możesz mnie pocałować w dupę

To ci inni to skurwysyny
To ci inni to skurwysyny
To ci inni to skurwysyny
To właśnie ci z FMW skurwysynu
To ci którzy robią niezły dym
To ci którzy zdmuchują ze sceny pył ta
To ci którzy nie dadzą ci żyć
Myślałeś że jesteś fajny
No to czar prysł

Skurwysynu bucha para jak w koszmarach Krueger
Skoro teraz wygrałem to pewnie wygra też rewanż
Chłopie to trochę inny region chociaż na tym samym globie
Jak porównać twój styl do mojego japierdole
To jakbym jechał porsche a ty byś sunął na piechotę
Nie zamknę ci mordy gościu bo raczej nie bardzo mogę
To trochę tak jakbym chciał pozbawić głosu niemowę
Bo gdy rapuję mam tak wielką energię w sobie
Że jakby było trzeba to zasiliłbym Nowy York
I kiedy twój rap łatwo stłumić ja mam niestłumiony zapał
I wpadam w twoje głośniki jak świeżo zrzucony napar
Ja jestem tutaj nawijam do bitów kilku sampli
A ty co robisz
Podlewasz kwiatki u sąsiadki
Nie mówię że to źle w końcu trzeba być pomocnym
Tylko szkoda skurwysynu że tylko w tym jesteś mocny

To ci inni to skurwysyny
To ci inni to skurwysyny
To ci inni to skurwysyny
To właśnie ci z FMW skurwysynu
To ci którzy robią niezły dym
To ci którzy zdmuchują ze sceny pył ta
To ci którzy nie dadzą ci żyć
Myślałeś że jesteś fajny
No to czar prysł