Towar est une chanson en Polonais
Pa-pa-pa-patrzysz przez ramię co
Nie możesz uwierzyć bo
Przyspieszasz krok zimny pot oblewa skroń
Nawet Twój własny cień czuje strach chcesz się schować
Ciężka głowa paranoja w kiermanie kitrasz towar
Chcesz wyluzować ale kurwa jak to zrobić kiedy
Na plecach czujesz oddech a przy sobie weed niestety
Zachowaj spokój miej na oku wszystko co jest wokół
Nie daj poznać po sobie że trzymasz towar u boku
Chłodne spojrzenie w terenie podstawą jest kamuflaż
To co tam chowasz to towar który jeszcze krąży w płucach
Po tych kilku buchach ciężej zachować spokój znam to
To co miało wyluzować teraz ora za bardzo
Zaschnięte gardło ciężko przełykasz ślinę
Na bani masz rozkminę czy tych dwóch kolesi w tyle
Mają ogaru na tyle że kumają co jest grane
Czy to kurwa tajne psy i jest już pozamiatane
Za dużo myśli krąży po głowie zachowaj sekret
I choć kurwa nogi miękkie to zachowuj się dyskretnie
Nie spuszczaj wzroku na ziemię w to psie otoczenie
Wtedy bezpiecznie dotrzesz do siebie i będzie po problemie
Ciśnienie rośnie (rośnie)
Byleby było znośnie
Zachowaj zimną krew kiedy będzie trzeba to wiesz
Ty tylko spokój może Cię uratować ziomal
Miej oczy otwarte gdy masz przy sobie towar
Ciśnienie rośnie (rośnie)
Byleby było znośnie
Zachowaj zimną krew kiedy będzie trzeba to wiesz
Ty tylko spokój może Cię uratować ziomal
Miej oczy otwarte gdy masz przy sobie towar
Za za zamykasz drzwi od fury i przebierasz pot ze skroni
Czas goni lecz śpiesz się powoli pamiętaj że grasz o nim
Kiedy patrzą oni to to to tocz się powoli
Bez przypału pomału kurwa ziom wiem że się boisz
Pamiętaj co wieziesz wiesz o tym tylko Ty chłopak
W razie kontroli pies nie ma prawa nic wywąchać
Zabezpieczony towar tak by się nie zorientował
Że masz gdzieś tu skitrane nielegalne zawiniątka ziomal
Pełna powaga i choć w środku się gotujesz
Twoja przewaga bo tego nie okazujesz
Dla nich jesteś tylko jednym z setek innych kierowców
Więc nie spierdol tego bo tylko Ty wiesz o tym towcu
Dla niedojebanych chłopców taka misja jest za trudna
Ale nie dla Ciebie ziom przywykłeś już do tego gówna
I choć walka nierówna teraz Ty masz przewagę
Zachowaj równowagę a dojedziesz z tym na chatę
Zachowaj zimną krew a wszystko pójdzie gładko
Wieź przepisowo bankowo wtedy nie dasz się zagarnąć
I choć cię kusi żeby przejebać do dechy
Trzymaj nerwy na wodzy a dojedziesz spokojnie
Ciśnienie rośnie (rośnie)
Byleby było znośnie
Zachowaj zimną krew kiedy będzie trzeba to wiesz
Ty tylko spokój może Cię uratować ziomal
Miej oczy otwarte gdy masz przy sobie towar
Ciśnienie rośnie (rośnie)
Byleby było znośnie
Zachowaj zimną krew kiedy będzie trzeba to wiesz
Ty tylko spokój może Cię uratować o ziomal
Miej oczy otwarte gdy masz przy sobie towar