paroles de chanson / A.J.K.S. parole / Narcyz lyrics  | ENin English

Paroles de Narcyz

Interprète A.J.K.S.

Paroles de la chanson Narcyz par A.J.K.S. lyrics officiel

Narcyz est une chanson en Polonais

Wczoraj było tak dawno a do jutra tyle czasu
Wciągnięty przez bagno ukrywam się w szatach hałasu
Zagłuszam sumienie i upijam własny smutek
Zakrzywiam rzeczywistość kurwa chyba mam tupet
To nie wszystko. Tak bardzo chciałbym tobie opowiedzieć
O tym jak było blisko. Teraz uciekam przed siebie
Zimno i ślisko ale goni mnie świadomość
Nie przyjmują reklamacji którą sam składam co noc
Jeszcze gorzej. Przyzwyczajenie robi swoje
No a życia nie oddadzą. Czy kiedyś było moje
Nazwij to przesadą ale nie wytrzymam dłużej
Tych wspomnień skojarzeń. Mam w sercu burzę
A w głowie mieszka furia co ma sen bardzo płytki
Czasami za głupi i wciąż tak samo brzydki
Gwarantuję ci człowieku nadzieja tu wysiada
Kiedy kątem ucha słyszysz co mi noc podpowiada

Nie będę silił się na porównania. W sztuce wręczam herezje
Każdego dnia coraz bardziej sam. Powiedz ile jeszcze w sobie zmieszczę
Goryczy żółci i smrodu
Czy nie mam powodu by wstać i spojrzeć w chłód gwiazd. Ostatni raz

Czas był przeciwnikiem tylko dobrze się maskował
Wiedział czym mnie kupić jak dobry towar
Zaatakował wściekle cały układ nerwowy
Zima noc pustka koc i te same szare schody
Co łączą wszystkie klatki te co wiszą nad miastem
Z podłymi ulicami a wewnątrz coraz ciaśniej
Jestem domem dla wielu. Wpuszczałem od niechcenia
Tylko przez to całe gówno dla mnie miejsca już tu nie ma
Nikt nie dawał po równo. Sprawiedliwość jest utopią
Truizmy i banały nazywane filozofią
By ukryć wady. Stary powiedz po co mam się silić
Grając rolę moich marzeń wzmacniam kręgi debili
I na przemian płacz i krzyk wchodzą na tę scenę
Na pewno nie poproszę ciebie o zrozumienie
Tego ognia bo każdego z nas spala co innego
Smutna historia o przerośniętym ego

Najbardziej przeraża fakt że pamiętam stale
Dokładnie miejsce w którym sam się pochowałem
I tam już nie ma słońca i umarł aromat tej siły co jej niby nie miał szansy nikt pokonać
Tak właśnie jest z planami i dlatego mało sypiam
Oczy dookoła głowy wypatrują ryzyka
Choroby co może zabrać z tego świata
I przynieść ukojenie czyniąc ze mnie wariata
Instynktownie pragnę istnieć ale wszystko mnie drażni
Brak ulgi katorga jesteśmy tacy straszni
Nieudany gatunek najebanego Boga
Mały punkt we wszechświecie nie ma co żałować
Chcę zapomnieć rozumiesz Bo boli gdy pamiętam
Pakowali do trumien kiedy byłaś taka święta
Mogliśmy pójść razem tą wygodniejszą drogą
Coraz częściej kurwa nie wiem co mam zrobić ze sobą

Nie będę silił się na porównania. W sztuce wręczam herezje
Każdego dnia coraz bardziej sam. Powiedz ile jeszcze w sobie zmieszczę
Goryczy żółci i smrodu
Czy nie mam powodu by wstać i spojrzeć w chłód gwiazd. Ostatni raz
Droits parole : paroles officielles sous licence Lyricfind respectant le droit d'auteur.
Reproduction des paroles interdite sans autorisation.

Commentaires sur les paroles de Narcyz

Nom/Pseudo
Commentaire
Copyright © 2004-2024 NET VADOR - Tous droits réservés. www.paroles-musique.com
Connexion membre

Se connecter ou créer un compte...

Mot de passe oublié ?
OU
CREER COMPTE
Sélectionnez dans l'ordre suivant :
1| symbole en bas du casque
2| symbole à gauche du cadenas
3| symbole en bas de la poubelle
grid grid grid
grid grid grid
grid grid grid