song lyrics / Zeus / Łamacz snów lyrics  | FRen Français

Łamacz snów lyrics

Performers ZeusKlonowsky

Łamacz snów song lyrics by Zeus official

Łamacz snów is a song in Polish

Czasami budzę się w słoneczne dni
I wietrzę burzę już od pierwszych chwil
Ludzie szykują się na camping grill
Ja czuję błękit jakbym dętkę pił

Chmury ciemne nad moją głową
I winieta gdzie nie zerknę nie jest metaforą
W moim wnętrzu kamień zmienia złoto w mosiądz
I potrafi zmienić światło w tunelu w pociąg

Być sobą to nie kwestia prosta
Iść drogą tą to nieraz koszmar
Mrok ścięgna mi tnie przy kostkach
I ciężko się zebrać i dokądś dostać

Nie mam doła tylko czuję lęk
Jakby dzień chciał ćwiartować mnie i rzucić w chlew
A ja patrzę się z niemocą jak szykuje sprzęt
Żartem bym to rozładował ale słyszę tylko trupi śmiech

Czasem ciężko mi zasnąć
Choć nie męczy mnie sumienie czy gastro
Bardziej jakbym znów był dzieckiem i machnął
Serię z Krugerem zaraz przed dwunastą

Bagno rozkmin to dla mnie dancefloor
Rambo odbił a podbił Rembo
Niepokoje stroją moje tętno
Od czasów szkoły po niepewną wieczność

Ludzie lezą ścieżką DNA
Jak wirusy się powielą lecą leżeć w piach
Ja ze swoją odyseją tak jak Telemach
Pędzę znaleźć swe korzenie i wypędzić strach

Ale czasem wszystko blednie i mi pada na słuch
Zapadłbym pod ziemię się byle nie stawiać na ruch
Zmieniłbym się w otoczenie dom dla stada much
Byle już nie patrzył na mnie z cienia Babadook

Strach ma wielkie oczy jeszcze większe kły
Szpony ma jak domy miażdży w dłoni sny
Słyszysz gdy nadchodzi jego groźny ryk
I by go przegonić trza mu spojrzeć

Strach ma wielkie oczy jeszcze większe kły
Szpony ma jak domy miażdży w dłoni sny
Słyszysz gdy nadchodzi jego groźny ryk
I by go przegonić trza mu spojrzeć w pysk

Gdzieś w piwnicach domów
Z dala od zadbanych ich salonów
Malowanych miękkim światłem ciepłych barw zachodów
W ciszy rośnie jak stalaktyt zimny władca mroku

Nawet gdy w pokoju fiesta trwa
To uczucie niepokoju znów ci w trzewiach gra
Pogrzebowy marsz wolę zżera rdza
Tak że przy otwartym oknie ci oddechu brak

Nagle granat ci rozsadza mózg
Świat to jedna z losowanych kul
I zwolnił ktoś blokadę a wygrana tu
W smaku jest jak umieranie całkiem tracisz grunt

Znika punkt oparcia
Twarze wokół jak ze snu każda pusta martwa
Wszelkie zdania to ze słów posklejana papka
To tour de derealizacja
W tym jest cały sęk zmienić w żarty nienażarty lęk

Póki oczy nie zobaczą to nie pojmie łeb
Więc czymkolwiek się tłumaczysz gdy pytają Co ci znowu jest
Jak to ubrać w słowa? Gdy ktoś nie wie co to druga strona
Wkładasz maskę żeby twarz zachować
Nie zobaczą jaki strach się za uśmiechem chowa

Strach ma wielkie oczy jeszcze większe kły
Szpony ma jak domy miażdży w dłoni sny
Słyszysz gdy nadchodzi jego groźny ryk
I by go przegonić trza mu spojrzeć

Strach ma wielkie oczy jeszcze większe kły
Szpony ma jak domy miażdży w dłoni sny
Słyszysz gdy nadchodzi jego groźny ryk
I by go przegonić trza mu spojrzeć w pysk
Lyrics copyright : legal lyrics licensed by Lyricfind.
No unauthorized reproduction of lyric.

Comments for Łamacz snów lyrics

Name/Nickname
Comment
Copyright © 2004-2024 NET VADOR - All rights reserved. www.paroles-musique.com/eng/
Member login

Log in or create an account...

Forgot your password ?
OR
REGISTER
Select in the following order :
1| symbol to the left of the heart
2| symbol to the left of the thumbs up
3| symbol at the top of the television
grid grid grid
grid grid grid
grid grid grid