Sytuacja is a song in Polish
Pewien ustawiony gość z przyczyn nieistotnych dość
Raczył przyjąć mnie wytwornym gabinecie
Przemagając drżenie nóg dziarsko przekroczyłem próg
I znalazłem się z nim w miłym tet a' tecie
Szereg pytań miałem doń w pięści zaciskałem dłoń
Bunt był we mnie silna gorycz i negacja
Lecz niestety oprócz nas w gabinecie cały czas był ktoś trzeci
Była jeszcze sytuacja
Miała taki zimny wzrok gdy zerkałem na nią w bok
Ojnie była wróżka z bajek to dla dzieci
Uśmiech miała kwaśny dość i pieściła dłonią coś
Jakby taki mały damski pistolecik
Tchu mi było dziwnie brak facet zaś powiada tak
"Nie od dzisiaj znam z relacji pańskie racje
Ostre one że ho ho Panie po co Panu to
Pan popatrzy jaką mamy sytuację"
Ja mu chcę ripostę dać sytuacja jego mać
A tu ona na uśmieszek znów się sili
I tak wzrokiem wodzi w krąg
Że ten gniewny protest song trudno było mi dokończyć
W takiej chwili
Lecz nie wygasł we mnie bunt znów zmacałem nogą grunt
I pognałem do faceta w czas gdy pono
Sytuacja hopsasa całkiem się zmieniła na
Nową jasną i konkretnie określoną
Miała słodki wykrój ust hoże biodra bujny biust
Dość konkretnie określona ona była
Wyglądając bo ja wiem jak BB CC MM
Najbezczelniej do mych kolan się łasiła
Ja w proteście twardo trwam i już do faceta mam
Wystartować z ostatecznym rozrachunkiem
A tu Ona na mnie hyc i jak gdyby nigdy nic
Usta mi zamknęłła Pocałunkiem
Pocałunek miał swój smak facet zaś powiada tak:
Nie od dzisiaj znam z relacji pańskie racje ostre one że ho ho
Panie po co Panu to
Pan Popatrzy jaką mamy sytuacja aktualnie
Ja mu chcę ripostę dać sytuacja jego mać
A tu ona jak ptaszyna polna kwili
I tak łasi się do rąk że ten gniewny protest song
Trudno było mi dokończyć
W takiej chwili
Lecz nie wygasł we mnie bunt znów zmacałem nogą grunt
Kiedyś facet ten wysłucha moich racji
Nie ustanę w walce aż prawdę mu wygarnę w twarz
Ja go dorwę jak nie będzie sytuacja
Ani dobrej ani złej w snach to widzę
Gdy czasami przez sen gadam
Ustępują ważne drzwi sytuacji nie ma i
Ja się wtedy przypuszczalnie wypowiadam