Lato smerfy cieszą się bo właśnie łasuch letni otworzył kiosk
Kręci lody kręci lody co sił mrucząc „lody dla ochłody"
Lato ziemia parzy jak piec stoją smerfy każdy chciałby już jeść
Lizać lody ach ten łasuch ten drań co ukręci zjada z chęcią

Więc smerfy głośno krzyczą „jeść nam się chce"
Więc smerfy głośno krzyczą „jeść nam się chce"
Lody zimne jak lód chcemy lizać i już
W brzuszkach burczy na samą myśl że kucharz
Sam je zjada jeść nam się chce
Więc smerfy głośno krzyczą jeść nam się chce
Pot już kapie nam w lód miało lodów być w brud
Żeby chociaż malutki lód

Nagle ktoś obejrzał się wstecz patrzy co to
Cały las tu się zbiegł nawet ślimak zajął
Miejsce wśród żab dysząc „lody proszę lody"
Dzięcioł do kolejki tup tup za nim bocian
Co chciał zimny mieć dziób tylko łasuch
Nie sprzedaje wciąż bo co ukręci zjada z chęcią

Więc smerfy głośno krzyczą „jeść nam się chce"
Więc smerfy głośno krzyczą „jeść nam się chce"
Lody zimne jak lód chcemy lizać i już
W brzuszkach burczy na samą myśl że kucharz
Sam je zjada jeść nam się chce
Więc smerfy głośno krzyczą jeść nam się chce
Pot już kapie nam w lód miało lodów być w brud
Żeby chociaż malutki lód

Stali aż zaczęła się noc wtedy smerfy szturmem wzięły ten kiosk
W środku łasuch objedzony i spał był łasuchem z wielkim brzuchem
Morał tu wygląda jak żart jeśli kucharz to łakomczuch aż strach
To się sprawdza prawda stara jak świat kucharz gruby dzieci chude

Więc krzyczcie razem z nami „jeść nam się chce"
Więc krzyczcie razem z nami „jeść nam się chce"
Lody zimne jak lód chcemy lizać i już
Brzuch nam burczy na samą myśl jeść nam się chce
Więc krzyczcie razem z nami jeść nam się chce
Kapie nam lód miało lodów być w brud
Gdzie jest ten chłód gdzie ten smerfny lód
Jeść nam się chce więc krzyczcie razem z nami jeść nam się chce
Lody zimne jak lód chcemy lizać i już brzuch nam burczy na samą myśl