Szczerze nie chcę nawet tego pamiętać
Mamę przyjaciela przywiązana do krzesła
I minę jej męża menela co się nie spodziewał
Że będziemy skakać po żebrach
Odciął domowy i myślał że to styknie chuj
Zamykaj śmieciu balkony gdy minie delira
Bo nery wyziębisz tfu
Słowa mego ojca
Niczym nietoperze w czaszce
Gdyby nie moja
Mamusia zleciłby skrobankę
Brat ich rozłąkę przeżywał bardziej
Ale dzięki temu ciągle wyżywał się na mnie
Na jebanym fortepianie z betonu na klatce
Miałem większe oparcie niż od was
Gdyby nie przyjaciel i te rapy w słuchawce
To naprawdę nie wiem czy bym sam podołał
Od panczy na siebie mam już
Encefalopatię
Dokładnie najbardziej
To sam się karcę
Przetwarzam jad
Na kolejny track
I borykam się z Twoją zółcią
Ale czemu to ja czemu to ja
Czemu to ja znów robię za bufor

Posiniaczony jak bezdomne psy
Wyjdź z mojej głowy
Bo depczesz mi sny
Tylko się zbliż a zaczniemy gryźć
Zaczniemy gryźć

Posiniaczony jak bezdomne psy
Wyjdź z mojej głowy
Bo depczesz mi sny
Tylko się zbliż a zaczniemy gryźć
Zaczniemy gryźć

Widzę ten uśmiech i bielutkie ząbki
Nigdy nie smakował chleba po dacie ważności
Rodzice go nigdy nie nauczyli miłości
Myśli że rodzina to uśmiechy i pieniążki
Bogacz jebany
Ma wszystko co zechce
Ja dbam o kobietę
Daje co najlepsze
On szmaci za złoto na najwyższym piętrze
Jak zwierze
Przedmiot na nowej kozetce
Gdzie jest mój ojciec
Pewnie naćpany zalega pod dworcem
Starania mamy by wyszło na dobre
Nie poszły na marne jak znajdę jak dorwę
To skończę skurwiela
Bo tyle czekałem
By móc odkryć prawdę
Że katował mamę
Jebany wzór sumaryczny przegranej
Nikomu o tym nie opowiadałem
Mam w sobie rzeczy
Których nie opiszę słowami
Zakładam maskę
W oczy nie patrze
Moje są zalane łzami
Zaciskam pięści
Celuję w szczęki
Dawno mi obrzydło czekanie
Echem odbije się każde pytanie
Odpowiem tylko
Że zasługiwałem

Posiniaczony jak bezdomne psy
Wyjdź z mojej głowy
Bo depczesz mi sny
Tylko się zbliż a zaczniemy gryźć
Zaczniemy gryźć

Posiniaczony jak bezdomne psy
Wyjdź z mojej głowy
Bo depczesz mi sny
Tylko się zbliż a zaczniemy gryźć
Zaczniemy gryźć