Broken Again is a song in Polish
Stoję sama na deszczu i nie mam dokąd iść
Rozglądam się wokół siebie i nie znajduję nic
Wieje wiatr mi w oczy i unosi czarny dym
Czasem myślę co gdyby zamienić w pył się
I tak nie posiadam pewności czy zniknę
Może tylko znów wyrządzę sobie krzywdę
Albo w końcu może siebie znajdziemy gdzieś
Świat ogarnia ciemność i już nic nie widzę
Opieram drogę w dal nie ma czego się bać
A i tak czuję strach mimo tego że w tym świecie jestem już tylko ja
W kroplach łez albo i deszczu pokryta jest moja twarz
Masa zdążyła wypełnić już każdy brak
Patrzę z góry klifu jak woda rozbija się o brzegi skał
Jeden krok w przód i też się rozbiję potłuczona jak filiżanka
Jestem niezdatna na użycie droga celu nie była warta
Dzieli mnie już tylko jeden krok teraz jestem wolna spadam na dno
Ale boję się że to był błąd boję się że jednak nie było warto
Otwieram oczy to nie woda to piach
Leżę znów na drodze i zaczynam biec
Przyśpieszam tempa by spaść
W mojej głowie to leżę na dnie
Nie dowierzam że to znowu się dzieje
Pragnę się już tylko zapaść pod ziemię
Czuję się jakbym grała sama na zamkniętej scenie
Ma egzystencja jedno nieskończone przedstawienie
Opieram drogę w dal nie ma czego się bać
A i tak czuję strach mimo tego że w tym świecie jestem już tylko ja
W kroplach łez albo i deszczu pokryta jest moja twarz
Masa zdążyła wypełnić już każdy brak
Patrzę z góry klifu jak woda rozbija się o brzegi skał
Jeden krok w przód i też się rozbiję potłuczona jak filiżanka
Jestem niezdatna na użycie droga celu nie była warta
Dzieli mnie już tylko jeden krok teraz jestem wolna spadam na dno
Ale boję się że to był błąd boję się że jednak nie było warto
Boję się że jednak nie było warto
Boję się że jednak nie było warto
Boję się że jednak nie było warto