Tańczymy walca wtuleni sami w siebie
niewidzialna ściana dzieli pokój na dwa
namaluje ręką całą całą ziemie
schowam w szufladzie kolejny krótki takt
i mam zadanie, akurat za nie nie wiem jak
się zabrać mam by oszukać przeznaczenie
nie mogę spać i się co dzień kładę pewien że
wszystko to mam, no a potem wszystko blednie
wszystko to tylko urywki
wycinki z zeszytów
spis w pamiętniku
wszystko to tylko urywki
zdjęcia w chmurach
magiczny wehikuł
wszystko to tylko urywki
wycinki z zeszytów
spis w pamiętniku
wszystko to tylko urywki
zdjęcia w chmurach
magiczny wehikuł
gdzieś tam są plaże tak niebieskie jak łzy
bez parawanów i pisków monet
bez żadnych planów nie narysował nikt
se narysuje swoje
i piękny zachód, pod okryciem słońca sny
kąpiel na zabój jakby miało nie być jutra
zanuć proszę taki z serca rytm
żeby na dachu zamieszkały ptaki znów
wszystko to tylko urywki
wycinki z zeszytów
spis w pamiętniku
wszystko to tylko urywki
zdjęcia w chmurach
magiczny wehikuł
wszystko to tylko urywki
wycinki z zeszytów
spis w pamiętniku
wszystko to tylko urywki
zdjęcia w chmurach
magiczny wehikuł
tamte momenty są jak zeszłoroczny śnieg ale
się staram o tym nie myśleć
tylko w pamięci mogę do nich przenieść się
już nie poczuje ich choć były mi tak bliskie
z każdą godziną tworzę nowych parę miejsc
kiedyś odnajdę je wraz z zakurzonym dyskiem
i będę wracał do nich wracał tak co dzień
dzięki wspomnieniom wiem przynajmniej że nie zniknę
wszystko to tylko urywki
wycinki z zeszytów
spis w pamiętniku
wszystko to tylko urywki
zdjęcia w chmurach
magiczny wehikuł
wszystko to tylko urywki
wycinki z zeszytów
spis w pamiętniku
wszystko to tylko urywki
zdjęcia w chmurach
magiczny wehikuł