Oni chcą żebym był smutny
Chcą żebym pisał o smutku i płakał
Dlaczego w życiu tak ciężko jest wygrać
I dlaczego kocha mnie jedynie mama
Dlaczego ja jestem trudny
Dlaczego ludzie chcą żebym ja płakał
Za mało dałem od siebie dla życie
I taki ma wobec mnie zamiar
Czuję że bycie mejcikiem
To najgorsza rzecz jaka mogła się zdążyć
Kochanie najpierw mnie ładnie pogłaszczesz
By potem mnie pobić po twarzy
Oni nie będą kochali
Jeżeli nie powiem co leży mi w sercu
Widzę to szczęście w oddali
Po prostu nie myślę o szczęściu
Brzydzę się ludźmi
Bo chcą wykorzystać emocje dla celów za błahych
Tu parobkowie będą biegać w szmatach
A królowie nie chodzą nadzy
Witam serdecznie
Znowu zabieram was w krainie smutku
Jeżeli czujesz ze to niebezpieczne
To lepiej wysiadaj ty kundlu
Pociąg odjeżdża co to za stacja co przystanek
Kolejny peron odjeżdżam w ciszy bo to niesłychane
Chcieliby mnie mieć
Nie chcieli by być mną
Jebać to życie
Jebać moją przyszłość