Mam ochotę cofnąć czas mam ochotę się obudzić
Mam ochotę dziś zapomnieć w gardło przelać litry wódki
Cofnąć wskazóweczkę wstecz już nie myśleć co się stanie
Nie chcę nigdy więcej biec po to co było pisane

Mam ochotę cofnąć czas mam ochotę się obudzić
Mam ochotę dziś zapomnieć w gardło przelać litry wódki
Cofnąć wskazóweczkę wstecz już nie myśleć co się stanie
Nie chcę nigdy więcej biec po to co było pisane

Chciałbym się ulotnić stąd i już wiecęj się nie wk*rwiać
Z tej brudnej rzeczywistości w jednej sekundzie się urwać
Mam ochotę pójść tam gdzie jedno słońce dla każdego
Tam gdzie droga bez zakrętów właśnie dążę do tego
Tam gdzie nie ma tych zje*anych pieniężnych podziałów
Zamiast zmieniać się na lepsze w kościele przybywa wciąż pedałów
W rządzie mamy samych koniowałów chcą tylko brać nic nie dać
Jak o jutro mam się nie bać powiedz mi jak godnie żyć
Urywa się ta cienka nić często jak tonący brzytwy się chwytam
Wychowała mnie matka ulica nauczyła życia
Do picia nie chcę uciekać bo wiem że wielu stać tylko na tyle
Ja chcę ogarnąć ten bliet do lepszego świata chociaż na tę krótką chwilę
Ja w życiu też nie miałem wszystkiego dlatego od siebie daję ten przekaz
Sprawdź lepiej niż lekarz serca ludzi leczy ta muzyka rap do końca życia

Mam ochotę cofnąć czas mam ochotę się obudzić
Mam ochotę dziś zapomnieć w gardło przelać litry wódki
Cofnąć wskazóweczkę wstecz już nie myśleć co się stanie
Nie chcę nigdy więcej biec po to co było pisane

Mam ochotę cofnąć czas mam ochotę się obudzić
Mam ochotę dziś zapomnieć w gardło przelać litry wódki
Cofnąć wskazóweczkę wstecz już nie myśleć co się stanie
Nie chcę nigdy więcej biec po to co było pisane

Mówią mi że świat jest piękny widzę k*rwa wódkę w szklance
Nienawidzę tego świata wszystko w nim widzę dokładnie
Obiecują mi tą prawdę ludzie których szczerze kocham
Przecież wiesz wyrwałbym serce byś nie płakała po nocach
Popatrz w moje oczy mamo dziękuje za wychowanie
Dziś nie potrafię zaufać kiedyś było ciężko ale
Nie rozumiem już nic w życiu czemu inni mają pięknie
Dlaczego zamiast mnie zabić ciągle uderzacie w serce
Już psychika mi usiadła nie mam abicji na jutro
Chciałbym tylko gdzieś się zamknąć podciąć żyły zapić alko
I gdzieś zasnąć i nie wrócić ale wiem szczerze nie mogę
Bo co czułby mały wojtuś gdyby się dowiedział boże
Się ulotnić i zapomnieć myśli w głowie poukładać
Sorry jestem egoistą to nie tylko moja sprawa
Zrozum i już nigdy nie rań nie naśladuj mego życia
Bo spi**dolisz sobie wszystko no i nie zadawaj pytań