Po prostu chcę trafiać do ludzi nie do szerokiego grona
Chcę mieć kilku swoich ludzi dobrych ludzi którym piona
Nie chcę robić pod publikę nie chcę wyświetleń milion
Chcę by ludzi zrozumieli że to prawda jest boginią
I nie mówi mi że sława mi uderza do głowy
Bo ciągle siedzę i zastanawiam się co z tym zrobić
Ciągle słyszę jak gadają że to sława
Doszedłem do tego sam kurwa skończ na mnie gadać
Popieram ludzi ale to nie dla mnie temat
Nigdy nie czułem i nie będę się czuł królem podziemia
Jeszcze trzy lata temu przecież nie dało się słuchać
A dzisiaj ile byś dał żeby być w moich butach
Nie wiem bo przecież jestem tylko raper
Podobno rap to tylko siano i chore problemy z prawem
To moja pasja do końca będę nagrywał
Mówisz że to sezonowiec czytaj już wkrótce płyta

Nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło nie
Napierdalam dalej a ty może to spropsujesz
Nie chcesz tego słuchać to ziomuś nie musisz słuchać więc
My nawijamy rap wy szukacie czego przyczepić sie
Nie wiem ile mógłbym dać żeby nie mówili nic
Żeby zamknęli twarz i przestali gadać dziś
Nie w sumie to jest moja wiara
Jaki byłby świat gdyby hejterów nie było wokół nas

Nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło nie
Napierdalam dalej a ty może to spropsujesz
Nie chcesz tego słuchać to ziomuś nie musisz słuchać więc
My nawijamy rap wy szukacie czego przyczepić sie
Nie wiem ile mógłbym dać żeby nie mówili nic
Żeby zamknęli twarz i przestali gadać dziś
Nie w sumie to jest moja wiara
Jaki byłby świat gdyby hejterów nie było wokół nas

Nawijam już tu parę lat w muzykę wkładałem hajs
I nie wyciągnąłem tyle ile mógłbym zaraz dać
Dziwisz mi się że w co drugim zeszycie piszę
Kiedy sprawdzali mi zeszyt zawsze był zły nauczyciel
Dostawałem jedynki za to że mazgram
Dzisiaj oni mnie chwalą i choć nie gram po gimnazjach
Mamy to w sobie my wy macie to w dupie
Mama ciągle chodzi zła bo nawijam prawdę super
Wiesz jak się dobrze czuję kiedy mnie słuchasz
Kiedy przejeżdża samochód ten przesuwasz do ucha
Chcę tylko trafiać do tych którzy szanują to
Masz być fanem a nie praktykujesz przestań udawać ziom
Taki rap mówisz „to wsadź se w dupę"
To kolejny kawałek przy którym kurwa zamulę
Mam to gdzieś jak się nie podoba to nie słuchaj
W oczy mówisz coś innego taka niewierna suka

Nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło nie
Napierdalam dalej a ty może to spropsujesz
Nie chcesz tego słuchać to ziomuś nie musisz słuchać więc
My nawijamy rap wy szukacie czego przyczepić sie
Nie wiem ile mógłbym dać żeby nie mówili nic
Żeby zamknęli twarz i przestali gadać dziś
Nie w sumie to jest moja wiara
Jaki byłby świat gdyby hejterów nie było wokół nas

Nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło nie
Napierdalam dalej a ty może to spropsujesz
Nie chcesz tego słuchać to ziomuś nie musisz słuchać więc
My nawijamy rap wy szukacie czego przyczepić sie
Nie wiem ile mógłbym dać żeby nie mówili nic
Żeby zamknęli twarz i przestali gadać dziś
Nie w sumie to jest moja wiara
Jaki byłby świat gdyby hejterów nie było wokół nas