Poznań is a song in Polish
Jestem stąd urodziłem się być może umrę tu
Dziś ze mną dumne crew wjeżdżamy znów
Z numerem pierwszym Mrokas i Paluch w stylu najlepszym w każdym detalu
Weź się nie staluj jeśli nie halo dumnie nawijaj własna gwarą
Dziś u mnie z wiarą w to że przyjaźń przetrwa wszystko
Na pohybel zwykłym dziwkom to powszechne tu zjawisko
Ł A Z A R Z znów tak bliski moim sercu
Żyję według kodeksu który poznałem w tym miejscu
Nikt tu gładki w obejściu a konfident tu to kondom
Wjeżdżam z drzwiami ze swą bombą jak Jason Statham w London
Zatkam mordy tym co szukają dziury w całym
Kaczor to Kaczor tamto Kaczor jest w poglądach stały
Chały nadal nie robi nie zboczą ze swej drogi
Cały i zdrów zaprasza w poznańskie progi synu
Stąd gdzie duma godność i kozłów rogi
Mam sposobność pozdrawiam tych co z nóg ściął los srogi
To P do O do Z do N do A do N z kreską synu
To P do O do Z do N do A do N z kreską aha
To P do O do Z do N do A do N z kreską synu
To P do O do Z do N do A do N z kreską aha
Znów napierdalam o tym mieście w którym wyrósł każdy z nas
Od urodzenia przez dekady kurwa łapiemy tu fach
Znamy ulice na pamięć i typów z ciemnych bram
A każdy w całym kraju nazwy naszych dzielnic zna
To P do N powoli jak Nowy Jork
Wszystko co stąd wychodzi to jest najlepszy sort
Kolejny rok wrogom wypłacamy blachę
Kładę na nich lachę i popijam wrzącą sake
To miasto Poznań miasto miliona styli
I nie ma takiej opcji żebyś nas kurwa pomylił
Nawet największy oponent kiedyś głowę pochyli
Przed tymi prawdziwymi co się nigdy nie skurwili
Musisz to wiedzieć tu nie ma nic na niby
My mówimy co robimy i robimy co mówimy
Przyjaźń duma godność dzisiaj pod tym się podpiszę
Ł-A-Z Boss Paluch Mrokas zabijamy ciszę
To P do O do Z do N do A do N z kreską synu
To P do O do Z do N do A do N z kreską aha
To P do O do Z do N do A do N z kreską synu
To P do O do Z do N do A do N z kreską aha
Spójrz dumnie nasze serce bije to nasz grunt
Tu dobrze ci się żyje jeśli jesteś swój
W mieście gdzie bram broni Piotr i Paweł
Rozdajemy w rapie karty działając zgodnie z jego prawem
Tu rozwój miasta od fasady dynamiczny
Jednak w zasadzie ludzie od lat nie różnią się niczym
Oni patrzą krzywo na cwaniaków w drogich autach
Mają ich fortunę głębiej w dupie niż dno ma Bajkał
Działamy dalej księstwo poznańskie w chwale
Dumnie kultywujemy archaiczną gwarę
Robimy z niej pożytek mamy liczną swoją wiarę (wwt)
Nie ona nie siedzi w kościele
Ona leczy kaca po sobotniej nocy w niedzielę
W życiu mają swe cele w klubach nie unikają płynu
Bo tak się żyje w P do N z kreską SYNU
Uoh Uoh Synu
To P do O do Z do N do A do N z kreską synu
To P do O do Z do N do A do N z kreską aha
To P do O do Z do N do A do N z kreską synu
To P do O do Z do N do A do N z kreską aha