La la la la la la la la

W pewną noc do moich drzwi
Zapukał ktoś to byłaś Ty
W pewną noc do moich drzwi
Zapukał ktoś
Nie wiedziałem czy to sen
Czy to Ty la la la la la
Nie wiedziałem czy to sen
Czy to Ty

La la la la la la la la

Raz nadworny kompozytor
Pisał list do swej królewny
O miłości o rozstaniu
Dwojga serc
Byłaś Ty i byłem ja
I oprócz nas nie było nic
Byłaś Ty byłem ja
I siwa mgła

La la la la la la la la

Gdy nadworny kompozytor
List zakończył do królewny
To całusa ślad wycisnął
Na kopercie
Potem wstał odłożył pióro
Siadł z uśmiechem do pianina
I spod palcy mu popłynął
Refren ten

La la la la la la la la