Zyski is a song in Polish
Każdy chciałby mieć więcej czym prędzej to normalne
Bujać się w beemce bez dachu w dni upalne
Mieć wyjebane na wszystko być zalany hajsem
Tak mają banany tylko Ty czekasz na szansę
Masz motywacje plany budżet i ambicje
Trafny pomysł aby na pewno wyjść z zyskiem
Inwestycja w towar wiesz wiąże się z ryzykiem
Nie da się przewidzieć kto idzie na policję
Nielegalny pieniądz kusi poszerza wizję
Szybką forsę każdy lubi przecież kryzys jest
Zysk ważnym czynnikiem jest masz rodzinę
Musisz dbać o standard życia ziomek to pilne
Jak masz dzieciaka podwaja się stawka
Widzisz ile radości sprawia mu każda zabawka
Wszystko kosztuje nie mówię już o Twych zachciankach
Powodzenia ziomek i na kurestwo zważka
Chcesz zysków to kombinuj nie licz na farta
Jak flotę liczy karta jak nie daje Ci tata
Musisz sam zdobyć wszystko
Nieraz ryzyko idzie w parze z hajsem znasz dobrze to zjawisko
Chcesz zysków to kombinuj nie licz na farta
Jak flotę liczy karta jak nie daje Ci tata
Musisz sam zdobyć wszystko
Nieraz ryzyko idzie w parze z hajsem znasz dobrze to zjawisko
Pamiętam za dzieciaka jak cieszyło parę złotych
Poprzeczka była nisko wystarczyły papierosy
Po czasie niedosyt i większe wydatki
By mieć gdzie zabrać dziewczynę czy kupić jej kwiatki
Pierwsze interesy okoliczne ławki
Zysk leciał do kiermanki czysty co dzień ustawki
Wtedy już nowe ciuchy dzwoniły słuchawki
Później fura kwadratura rachunki podatki
Napełniany biznes inwestycja w firmę
Ciemna Strefa rośnie w siłę nie ma opcji innej ta
Pomogła muzyka i bum na RPK
Mocny przekaz BGU DDK biznesmeni w dresach
Nikt by nie pomyślał wtedy że to się podzieli
Jak to że przez wspólnika kiedyś wyląduję w celi
Tak się wyśpisz jak pościelisz pamiętaj o tym
Łatwo może bańka strzelić od grubej floty
Zyskom towarzyszą upadki i wzloty
Kłopoty sam oceń ryzyko każdej roboty
Jak kraść to miliony jak mielić to tony
Lub zapierdalać w magazynie układać kartony
Każdy ma wybór lecz nie każdy ma jaja
Każdy chce wygód drinki pić na Hawajach
Dla mnie istotna sprawa to szczęśliwa rodzina
Uśmiech na twarzach mojej kobiety i syna
Chcesz zysków to kombinuj nie licz na farta
Jak flotę liczy karta jak nie daje Ci tata
Musisz sam zdobyć wszystko
Nieraz ryzyko idzie w parze z hajsem znasz dobrze to zjawisko
Chcesz zysków to kombinuj nie licz na farta
Jak flotę liczy karta jak nie daje Ci tata
Musisz sam zdobyć wszystko
Nieraz ryzyko idzie w parze z hajsem znasz dobrze to zjawisko
Wyskoczy Ci sankcja niejeden tego zaznał
Czekałem 4 lata mi nie sprzyja izolacja
Nawet za murami się zarabia jak się umie
Jeszcze nie nowy Mietek strzał się szykuje
Miasto kombinacje jest ryzyko jest zabawa
Czasem mam już dość niepotrzebna nowa sprawa
Widzę coraz więcej apetyt rośnie stale
Straciłem trochę czasu przez frajerów w kryminale
Ręka pomocna dziękuję się odwdzięczę
Wierz że tu nie ma nie mam czasu chcę czy nie chcę
Igrzyska trwają wiecznie legendy na ulicach
Jak faluje Ci cipa zostań w domu nie wnikaj
Czego chcę od życia? By rodzina miała wypas
Dużo wyższy standard na starość mieć co wydać
Zwykły dzień ulica czasem karmi czasem znikać
Trzeba umieć tu żyć bo psy chcą nas schwytać