song lyrics / BZN / Fama lyrics  | FRen Français

Fama lyrics

Performer BZN

Fama song lyrics by BZN official

Fama is a song in Polish

Pije z ziomami czego chcesz ode mnie wjeżdża z baru kolejna perła
A czczą gadką o chuj wiem czym wciąż męczysz mi ucho jak pieprzony perlak
Nie jestem pod ochroną jak rezerwat dobra spokój już nie płacz
Jak będę na jamie zadzwonię kochanie bawimy się w hellu więc dotykam piekła
Weź dwie jak Waco zabierał mówi do mnie Przemek co w szmulach przebiera
Mówię nie e mam kobietę teraz ty nie krępuj się idź je sponiewierać
Jebne sextape na 6s pokaże Ci ile masz do stracenia
Mówię spoko jakoś nie żałuje leć wysoko to Twój punkt widzenia
Czemu się wkurwiam? Boli Ci główka? Widzę ładnie poniósł Cie melanż
Zapełniłam Ci skrzynkę od nieodebranych jak ma na imię ta lampucera
O co Ci chodzi? Dzwoniła Wera widziała Ci z dupą jak ty mnie teraz
I jak chwaliłeś się kumplom nową komórkom na której uwieczniłeś wasze zbliżenia
Co? Chyba żartujesz to co wygaduje to zwykła ściema
Widziałem ją była spita tak bardzo że nie mogła znaleźć wyjścia ściera
O dzwoni własnie ciekawe co jeszcze ma do powiedzenia
Przepraszam Aniu to nie był Damian to jego kumpel lovelas cholera

Fama x

Dobra podnoś tą cegłę czekamy aż jebnie
Szyba w kawałki ja biorę kasetkę Ty wódę i fajki od kamer interfejs
Ścieramy podeszwę na drugą alejkę dajemy do klatki tylko dyskretnie
Jak zlecą się psiaki będziemy na piętrze grubo na bani przeliczać penge
Dobra wiej idzie jakiś łepek młody trzymaj setę i morda w kubeł
Wszystko widziałam to ten szarlatan co codzień z ogródka kradnie mi róże
Koguty na murze dziary na skórze łapy za siebie i pakuj się w suke
Idę do dziewczyny po co te dyby od tych których szukacie mam flaszkę rudej
Szanowna Pani proszę się przyjrzeć czy rozpoznaje Pani sprawcę włamu
Tak to ten cały w tatuażach w życiu nie widziałem większego z chamów
Przyznaj się kurwa mamy świadków to nie ja przecież mówię Panu
Była ich dwójka wyszedłem z podwórka wprost w samo centrum tego bałaganu
Wszyscy Cie znają kartoteka pęka kradzieże wychowanek w domu dziecka
Popełniłem błędy wychodzę na prostą uczę się pracuje wynajmuje m2
Nie miałem rodziny dzisiaj żyje dla niej razem z dziewczyną spodziewamy się dziecka
Wypuszczamy go prywatna kamera złapała przebieg przestępstwa

Plotka? Po drodze rośnie mówił już o tym Wergiliusz w Eneidze
Kłamstwo zdąży obiec ziemie zanim prawda z szafy buty wydobędzie
Chcesz wierz ale nie płacz jeżeli okaże się że jesteś w wielkim błędzie
Bo kiedy ocenisz surowo stan rzeczy to nie miej nadziei że Ci się upiecze
Lyrics copyright : legal lyrics licensed by Lyricfind.
No unauthorized reproduction of lyric.

Comments for Fama lyrics

Name/Nickname
Comment
Copyright © 2004-2024 NET VADOR - All rights reserved. www.paroles-musique.com/eng/
Member login

Log in or create an account...

Forgot your password ?
OR
REGISTER
Select in the following order :
1| symbol at the bottom of magnifying glass
2| symbol at the top of the thumbs up
3| symbol to the right of the calculator
grid grid grid
grid grid grid
grid grid grid