Siniaki ubrane w make up
Tak jak ściany w domu są ubrane w zdjęcia
Na nich widzisz ciągle ten ułamek szczęścia
Ale serce pęka
No bo sama stoisz co dnia w bramie piekła

Chciałaś tylko ciepła nie dla Ciebie no a Twojego dziecka
Dla niego chcesz nieba ale w domu mieszka bestia
Która nie pamięta jak łatwo jest złamać serca
Nie nie nie

Bo kiedy wbija do domu wypija tutaj co idzie
Ty chowasz syna w pokoju by tego nie musiał widzieć
Włączasz mu bajki i podgłaśniasz telewizję
Stajesz do walki która Tobie przyniesie krzywdę

Nie jestem w Twoich butach ale to nie czas na ciszę
Nie wiem czy tego słuchasz ale Ja chcę Cię usłyszeć
Nie będę Cię pouczał jesteś silniejsza ode mnie
Bo dźwigasz to codziennie a ja

Myślę jak Ci pomóc kiedy siedzisz sama w domu
W którym krąży wiecznie gniew
Nie wołasz o pomoc ale łatwo jest utonąć
Leżąć w wannie pełnej łez

800 1 2 0 0 0 2
800 1 2 0 0 0 2

Wykręcaj taki numer gdy on znów wykręca numer
Znowu wykręce ręce że aż Ci wykręce buzie
Argumentem siły a nie siłą argumentu
Nie ma sensu weź wygadaj się

Dałaś mu żółtą kartkę
Teraz pora na niebieską niech posiedzi na ławce (dzwoń)
A przed kolejnym faulem
To się grubo zastanowi czy warto grać brutalnie

To nie chodzi o donoszenie a ratowania życia Wam
Kiedy sobie zrobi z domu klatkę MMA
Kiedy w domu damski bokser
To nie bój się zadzwonić jak ostatni dzwonek

To nie wstyd poprosić o pomoc
Bo cierpisz Ty i Twoje dzieci obok
Zadzwoń dziś anonimowo
Bo Twój mąż się pogubił a Ty ślubowałaś pomoc

Myślę jak Ci pomóc kiedy siedzisz sama w domu
W którym krąży wiecznie gniew
Nie wołasz o pomoc ale łatwo jest utonąć
Leżąć w wannie pełnej łez

800 1 2 0 0 0 2
800 1 2 0 0 0 2

To dla wszystkich kobiet które straciły już siły
Leżą w swojej wannie pełnej łez
To nie takie proste wpisać w telefonie cyfry
I prosić o rady ciężkie jest

Lecz na pewno warto i to bardzo
Przyjąć tę pomocną dłoń
Weź swój telefon i dzwoń

800 1 2 0 0 0 2
800 1 2 0 0 0 2

Dzwoń