A oto droga śmierci is a song in Polish
Śmierć czym ona jest a czym jest życie ziemskie
Życie na ziemi jest stanem przejściowym co pozwala w efekcie
Po śmierci twej energii transformować się w inną formę
I wierz mi bądź nie swą projekcję kreujesz na podstawie wspomnień
Więc żyj tak byś nie żałował przestań żyć w stresie
Być może spacer po lesie by cię odstresował
Lecz przecież tobie szkoda czasu
Może do tego dojrzejesz a wiedz że
Nie ma nic lepszego jak pójście do lasu
Czujesz powiew wiatru wilgoć w powietrzu
Więc przypadkiem tego nie psuj
Będąc właśnie w tym miejscu skup się na połączeniu
Między tobą a matką ziemią przyjacielu
Czuję cię czuję dotyk twego ciepła snuję się unosząc się w powietrzu
Wtedy matka natura rzekła
Czuję cię czuje dotyk twego ciepła unoszę cię w powietrzu a chciałabym nosić na rękach
Czyż to nie piękne więc pozwól że uklęknę przed wszechświatem
Który głęboko we mnie a zatem
Jestem z nim połączony kwiatem (życia)
Zarazem liczbą chwili o której nie słyszałem
Do momentu w którym prawdy nie ujrzałem
Ujrzało ją niewielu a gdy patrzę na świat który w cieniu
Na ludzi pozbawionych celu
Żyjących w miastach w dużych aglomeracjach jak w więzieniu
Tylko spójrz jak skala samobójstw wzrasta a czemu
Poczytaj o harp niecały wiek temu
Został opracowany przez teslę lecz jemu
Zabrano ten tytuł by wykorzystać go przeciwko nam w zniewoleniu
Więc nie ma racji bytu powiew wiatru czystego bez kontaktu
Z chemią jaką rozsiewają w niebo
Geoinżynierią uśmiercą wiele istnień i powiedzą
Że to dla ich dobra jak można żyć z taką niewiedzą
Spójrz na swój żywot czy poniekąd
Nie jest niewolniczy czy nie wypełnia go przemoc
Z każdej strony aż ludzie cię brzydzą
Szydzisz z nich jak inni z ciebie szydzą gdy patrzą ci w twarz
Widzisz spojrzenie którego inni nie widzą czy to spojrzenie znasz
To twój punkt widzenia a zmienia się on zgodnie z myślą
I pamiętaj nigdy nie oceniaj z góry
Jak wdrążysz to w życie to wiele się nauczysz rozumiesz
Czuję cię czuję że odchodzisz
Nie zostawiaj mnie samego
Nie daj się prosić
I pomóż mi zrozumieć kim jestem
Tak łatwo mnie nie osierocisz i nie chcę cię tracić
A ty ranisz moje serce
Jeszcze nie czas na dom z ogrodem bracia
Świat potrzebuje nas więc pozostawmy w popiele
Zarazę tego świata spoczywającą na mej ziemi
Cel nam wyznacza dobroć i pieczęć nadziei
I wiedz że
Czuję cię czuję dotyk twego ciepła snuję się unosząc się w powietrzu
Wtedy matka natura rzekła
Czuję cię czuje dotyk twego ciepła unoszę cię w powietrzu a chciałabym nosić na rękach