Nie zabierze mi żaden z was tego, co dawno tu zostawiłem w wersach
Czasem czuje, że mogę zostawić to, ale chyba nie potrafię przegrać
Nauczony jak radzić se, radzić se tu, tu gdzie diabeł mieszka
Mamy dużo tego, mamy ile chcesz to jak pajacujesz, to jest beczka
Znowu tyram łeb znowu tyram nerwy, ale znam cenę odejścia
Mam tylko dźwięk mam tylko to posyłam w kraj na ekran
Mam młoda tu robi to, co chcesz, ale jutro nie chce pamiętać
To co widzę samo mi narzuca treść nie muszę daleko sięgać

Tamte chłopaki to Stary Testament gdzieś na trzecim planie
Jak mam pozwolić na falstart przecież mam zadanie
Znowu złupany powracam do miasta zapłacili mi za taniec
Znaczy hardcorowy balet mam ja w hotelu wiesz, co będzie dalej
Nie umiem spać to budzi mnie nie wiem, jak to jest mieć dość
Wiesz, co czujesz, ale nie mówisz wprost jebać
Jest coraz węższy krąg teraz
Ma problem tu każdy typ z otoczenia
Gdy hajsu brak, to sposobu nie ma
By zbić się trochę wyżej niż ziemia
Nie umiem zapomnieć o korzeniach
Znowu na stół znowu jest rekord
Leci na siec znowu jest record
Zacinasz się jak słyszysz snare
Chciałbyś jeszcze pitos z tego
Parę cyferek to żaden test
Ten sztuczny swag to nic nowego
Mój anioł stróż zostawił mnie
Kto mnie uchroni ode złego

Słyszę co mówisz na numerach, to jest blef
Słyszę co mówi na hotelu, to jest fake
Kto dogoni mnie w życiu tak duży pęd
Widziałem, że mieli więcej chciałem, chociaż tego cześć

Nie zabierze mi żaden z was tego, co dawno tu zostawiłem w wersach
Czasem czuje, że mogę zostawić to, ale chyba nie potrafię przegrać
Nauczony jak radzić se radzić se tu, gdzie diabeł mieszka
Mamy dużo tego mamy, ile chcesz to jak pajacujesz, to jest beczka
Znowu tyram łeb znowu tyram nerwy, ale znam cenę odejścia
Mam tylko dźwięk mam tylko to posyłam w kraj na ekran
Mam młoda tu robi to, co chcesz, ale rano nie chce pamiętać
To co widzę samo mi narzuca treść nie muszę daleko sięgać