To miało wyjść w 2021 Prev M3.wav (feat. Daga) est une chanson en Polonais
Mimo że mam wiele zalet, i tak widzą we mnie gołębia
Który się sprzeda za kawałek chleba
Nie po to zacząłem żeby teraz klękać
Mam na bluzie orła i chciałbym zamienić się w niego
A teraz jedyne co słyszę następnym przystanek rondo Daszyńskiego
Sztuczny uśmiech oprawiony w maskę
Nie nazywaj raper, czuję się za słaby
Żeby mi tak naubliżać
Moje bipolar z jednej strony kocha, z drugiej ją zwyzywa
Chodzi o depresję, przyszła do mnie sama nikt do niej nie pisał
Nienawidzę świata i brzydzę się sobą, a wy mnie kochacie
Przed oczami obraz krwi na stacji, tam na ciebie czekałem
Jestem w takim stanie że widać mi żebra, i ciągle żebrają na piwko pod sklepem
Dałem dwa złote bo kiedyś sam byłem w potrzebie
Szeptem oczaruj mnie
Jesteś wszystkim czego chce
Nakarm mnie sobą jeszcze
I To wszystko było dla ciebie
Za bardzo cię kocham by móc pokochać siebie
A dzięki tobie nauczyłem się przepraszać
Tak bardzo cię kocham że zawarłem twoje imię
W pierwszych trzech wersach
Jesteś dla mnie tym czym dla innych znaczy życie
Dostałem od mamy łańcuszek z złota
Przetopię go na pierścionek dla ciebie
A gdyby ten ja mógł tamtemu wysłać fax
Powiedziałbym tak
Nie ufaj Ance nie ważne co czujesz
Ona zrobi wszystko żebyś miał pod górę
Wychodź do ludzi nawet jak się boisz
Pamiętaj nie każdy cię jebie
Zrobisz kilka rzeczy przez które zmądrzejesz
I parę takich przez które zdechniesz
Szeptem oczaruj mnie
Jesteś wszystkim czego chce
Nakarm mnie sobą jeszcze
Dreszczy na ciele mniej
Chce znów żyć jak w śnie
Ból istnienia chyba znika
A z nim ty
Cały ja
To mój największy błąd
Chciałbym w końcu poczuć coś
Serduszko znowu krwawi
Nie chcesz mi wytłumaczyć
Dlaczego cierpię za dnia
A nocą, twój szept