Echo est une chanson en Polonais
Rzuceni na fale losu my nie mamy prób
Posiadamy dokonywane wybory te
Przeznaczenia niewiadomego mijamy próg
Tymi emocjami wypełnione echo jest
Na sobie zostawiamy znamiona wciąż
Wieczorami płyniemy daleko stąd
Kochanie lecimy poza nieboskłon
Świata naszego my zamykamy krąg
Kiedy nie ma ciebie
Nie ma ciebie
Nie ma nie ma nas
Jeden moment i na nowo chce poruszyć świat
Kiedy nie ma Ciebie
Nie ma Ciebie
Nie ma nie ma mnie
Obieram cel
Chce cię zabić chociaż pragnę mieć
Po co znikasz żeby znaleźć sens
Choć nad ranem nim obudzę się
Razem osobno nas połącz i dziel
Ty dobrze wiesz ze tak już jest
Znów oddycham tobą ty mną też
Razem osobno nas połącz i dziel
Gdzieś miedzy ty i ja
Przestrzeń nieznana
Tak jak magnesy dwa
Przyciągamy siebie mimo wad
Nikt nie zrozumie nas
Potrzebujemy siebie by dalej trwać
Echem się odbija żywioł naszych ciał
Kiedy nie ma Ciebie
Nie ma Ciebie
Nie ma nie ma nas
Jeden moment i na nowo chce poruszyć świat
Kiedy nie ma Ciebie
Nie ma Ciebie
Nie ma nie ma mnie
Obieram cel
Chce cię zabić chociaż pragnę mieć
Po co znikasz żeby znaleźć sens
Choć nad ranem nim obudzę się
Razem osobno nas połącz i dziel
Ty dobrze wiesz ze tak już jest
Znów oddycham tobą ty mną też
Razem osobno nas połącz i dziel
Podpalimy wodę
Załamiemy czasoprzestrzeń
Razem to zrobimy
Za to za to za to ręczę
Zamienimy bieguny
Zmienimy rzeki bieg
To co niemożliwe niemożliwe
Tego nie ma nie
Podpalimy wodę
Załamiemy czasoprzestrzeń
Razem to zrobimy
Za to za to za to ręczę
Zamienimy bieguny
Zmienimy rzeki bieg
To co niemożliwe niemożliwe
Tego nie ma nie
Chce cię zabić chociaż pragnę mieć
Po co znikasz żeby znaleźć sens
Choć nad ranem nim obudzę się
Razem osobo nas połącz i dziel
Ty dobrze wiesz ze tak już jest
Znów oddycham tobą ty mną też
Razem osobo nas połącz i dziel
Pragnę mieć znaleźć sens
Razem osobo nas połącz i dziel
Ty dobrze wiesz ze tak już jest
Znów oddycham tobą
Ty mną też
Razem osobo nas połącz i dziel