paroles de chanson / Bonson parole / 16 Rano lyrics  | ENin English

Paroles de 16 Rano

Interprètes BonsonLonaVNMDorianCywinsky

Paroles de la chanson 16 Rano par Bonson lyrics officiel

16 Rano est une chanson en Polonais

I put on for my city leci Jeezy jakbym miał skończyć z tym
O szesnastej uzbrojony w perłę w ręku w czwartek rano
Jakbym mógł znaleźć portfel spokój ducha kupiłbym
Plus dziś nie z marszu ruszył po najprostsze zadania

Sushi brak w lodówce i chilijskiego wina
Mimo to Blacc Hollywood mi poranek umila
Zapomniany jestem i końcówka rozmyta
Zaciera się obraz taki efekt motyla
Zgubię ją w takim tłumie leci Jeezy jakbym miał skończyć z tym

Krew na butach znów jest ciężko wstać
Nie mam klucza gdzieś telefon spadł
Nie ma chuja czuję że to znak ta natura
Psuje mnie od lat znów mnie ciężko wstać

Bluza w błocie i pod paznokciem syf
Chuj na koncie jak tak można w ogóle żyć
I wejdę na fanpage powyzywać trochę bliźnich
Później skasuję post bo chyba trochę wstyd mi

Śniadanie teleexpres jak wstaję niebezpiecznie jest
W kiblu ląduje mój posiłek nie jem więcej wiesz
Serce nakurwia jakbym wciągnął kilo
Odpalam szluga rzygam pytam po co było

Ktoś znowu dzwoni pyta czy jestem na chacie
Jak dotarłem i że wczoraj to był zacier
Nie pamiętam jak ogarnę to Cię złapię
Cześć siema piątka i mam już raczej po wypłacie bomba

Cukierniami panna przez sny
Mówiła że lubi jak płynę dziś
Cukier na tak pamiętam smak
Pamiętam wszystko na bank
Miałem zacząć cały weekend z dymem
Czuję że dziś z nurtem znów popłynę

Szesnasta, god damn mordo
Pora zwijać się stąd prędko jak Flash Gordon, wpadnie po nas cierp Volvo
Gałka na oczach, już mają odcień bordo
Dopadnę poduszkę, zrobię Z Z Z Z Z jak pięciu Zorro

Wpadłem z katarem tu, nie przeczę za to
Wyjdę z większym bo witaminy E i K, mi kurwa nie leczą zatok
Nie potrzeba recepty, na to, żeby zrobić z tej soboty niedzielę
Niewiele trzeba by zapomnieć się i to dosłownie

W sensie jak ja się nazywam, do pracoholizmu to alternatywa
Na kwadracie, dobicie winem nagrano i o szesnastej rano, wypierdalam w kimę, dobranoc

Poranek, zwykły poranek jakich setki
Ból, cierpienia, amnezja i sporo obietnic
Bo silnej woli co brak mi to brak mi
Ale to był ostatni raz i to naprawdę ostatni, ostatni

Już spruty ale wciąż skuty, w pół drogi
Plus to sumienie, jebane co mi wyrzuty robi
Co mnie ściska od głowy po tułów
I co ma dla mnie zestaw pytań, zresztą standardowy do bólu

W jakich bawiłem salach, czy długo czy moment
Czy spod Columbusa rekin ocalał i czy było wleczone
I czy tych wstydliwych spraw się jakiś przypałętał, widz
Spójrzmy prawdzie w oczy, co ja pamiętam, nic
Droits parole : paroles officielles sous licence Lyricfind respectant le droit d'auteur.
Reproduction des paroles interdite sans autorisation.

Commentaires sur les paroles de 16 Rano

Nom/Pseudo
Commentaire
Copyright © 2004-2024 NET VADOR - Tous droits réservés. www.paroles-musique.com
Connexion membre

Se connecter ou créer un compte...

Mot de passe oublié ?
OU
CREER COMPTE
Sélectionnez dans l'ordre suivant :
1| symbole en haut de l'oeil
2| symbole en bas de l'enveloppe
3| symbole à droite du pouce en l'air
grid grid grid
grid grid grid
grid grid grid