Wiatr mi przywiewa westchnienia słodyczy
I ciemność mi śpiewa w dali
I kwiaty szepcą że nic się nie liczy
Rozłąka i tęskność i żal

Ja sama dziś ty sam
Lecz już tę pewność mam

Że kiedyś przyjdą takie dni
Będziemy obok siebie szli
Pójdziemy obok siebie w mrok
I dalej w noc i dalej w świat we dwoje

Gdzie tylko nas poniesie krok
Tam będzie maj przez cały rok
I będą świecić w mroku bzy
A my przed siebie będziemy iść we dwoje

Ach to już wszystko
Czego można najgoręcej chcieć
Kiedy ktoś najdroższy blisko jest
Już nic nie wolno więcej chcieć

A teraz weź mnie mocno wpół
Widziałeś Gwiazda spadła w dół
Błysnęła jak miłosny krzyk
I spadła z nieba prosto w serce moje

A teraz weź mnie mocno wpół
Widziałeś Gwiazda spadła w dół
Błysnęła jak miłosny krzyk
I spadła z nieba prosto w serce moje