GHOST est une chanson en Polonais
All wait, it's Sulim
Zzzippers down
Hugepat, let me hit it
Wsiądziemy w ten wóz, zniknę tak jak duch
Huu, wsiądziemy w ten wóz, zniknę tak jak duch (jak duch, yeah)
W moim kubku Henny, a w powietrzu skun (skun)
Widzę jak się czerwienisz, na widok tych suk (tych suk)
Wlałem w siebie trochę, brakuję mi słów (tych słów)
Naprawdę, rusz tym, jak umiesz (jak umiesz)
Ja, naprawdę, czekać nie umiem (nie umiem)
Jara Cię, to kiedy liczę grubą sumę (sumę)
Bo mam to, co naprawdę potrzebujesz
Jara Cię to, jak wygląda trap
Lubisz jak diamenty tańczą, odbijają świat
Hipnotyzuje moja tarcza zegarka
I wiesz o mnie za dużo, ja to Człowiek Zagadka
Mówisz, że jestem wulgarny i jak dociskam Ci głowę
I że wartość typa auta, to tyle, co mam na sobie
Słyszę nie będziemy razem, a z kulturą się wożę
I że drugiego takiego, to nie spotkasz na drodze
Czuję, że to nie one milion, to drogie skurwysyństwo
Zrobię nutę koleżanki, ustawiam na ringtone
Widok na całe miasto, dzisiaj wjeżdżam tam windą
To wszystko ciężka praca, nic mi samo nie przyszło
Ale może przyjść do mnie, to sąsiadom damy popis
Wiem, jak, zrobić to dobrze, że nie będziesz mogła chodzić
(Wiem, jak to zrobić), kiedy patrzę Ci w oczy
Odbija się w nich chain, za kilka tysięcy złotych
Wsiądziemy w ten wóz, zniknę tak jak duch (jak duch, yeah)
W moim kubku Henny, a w powietrzu skun (skun)
Widzę jak się czerwienisz, na widok tych suk (tych suk)
Wlałem w siebie trochę, brakuję mi słów (tych słów)
Naprawdę, rusz tym, jak umiesz (jak umiesz)
Ja, naprawdę, czekać nie umiem (nie umiem)
Jara Cię, to kiedy liczę grubą sumę (sumę)
Bo mam to, co naprawdę potrzebujesz
Z Łodzi, do Nowego Jorku
Przez granicę, po H&M
Coraz ciężej mi spać, bo ważne sprawy gonią mnie
Podwójne C, mam na sobie
My odwróceni, jak Chanel
Powoli nie wiem, co w głowie mam i kim dzisiaj się stanę
Mam, mam, mam dwie twarze jak Venom (Venom)
Toksyczne relacje, to mamy we krwi na serio
Przeczulona po innych, chciałaby sprawdzić telefon
Chciała w łóżku, łamiesz głos, jakbyś nie znała się z tremą
Wsiądziemy w ten wóz, zniknę tak jak duch (jak duch, yeah)
W moim kubku Henny, a w powietrzu skun (skun)
Widzę jak się czerwienisz, na widok tych suk (tych suk)
Wlałem w siebie trochę, brakuję mi słów (tych słów)
Naprawdę, rusz tym, jak umiesz (jak umiesz)
Ja, naprawdę, czekać nie umiem (nie umiem)
Jara Cię, to kiedy liczę grubą sumę (sumę)
Bo mam to, co naprawdę potrzebujesz
Uuu, uuu, uuu, uuu-u
U, uuu, uuu
Uuu, uuu, uuu, uuu-u
E, uuu, uuu
O, uuu, uuu