Opowiesz nam mały boy
Jak ci w oczy spoglądała śmierć
Opowiesz nam zanim kark
Pochylisz nisko przed łagodnym snem
Opowiesz nam o tym mały boy

Choć będziesz starał się prostować
Choć będziesz w oczy patrzeć nam
Choć w tobie krzyczy coś
Nie powiesz ani słowa

Bo jesteś gość nie lada frant
Bo jesteś gość
Bo jesteś gość nie lada frant
Bo jesteś gość

Opowiesz nam mały boy
Ile waży przeraźliwy strach
Jaki smak życie ma
Kiedy wiesz że zaraz głowę dasz
Opowiesz nam o tym mały boy

Choć zginąć zechcesz jak najładniej
Choć będzie dumna papierowa twarz
Choć choć w tobie krzyczy coś
Jak prośba jak błaganie

Nie powiesz nic bo godność masz
Nie powiesz nic
Nie powiesz nic bo godność masz
Nie powiesz nic

Nie powiesz nic bo godność masz
Nie powiesz nic
Nie powiesz nic bo godność masz
Nie powiesz nic