Nie wypatruj mnie wcale bo pale uśmiechy aranżowane
Tryby znów pozamieniałem żeby się cieszyć z tego co mam
Ewentuali tu sprawę przekażę ludziom od strat
Kminie czy pójdzie to dalej czy może śniłem od tak

Nie ważne czy przebiegnie sprawnie
Kwalifikacja do klas
Skoro was napływa więcej
Do mego życia na raz
Pierdole wszystkie te dłonie
Co mi zabierają czas
Nie czuję ciebie obok mnie
Jak zwykle to chyba żart
Skłonny do kilku przemyśleń
Przewidzę czy widzę nas
Chodź żaden ze mnie wróżbita
To wróżę ci kurwa z kart
Balansujemy po liniach
Prostego kurwa życia
Nawet już nie zapominaj
Ile ta chwila trwa jejej

Nie wypatruj mnie wcale bo pale uśmiechy aranżowane
Tryby znów pozamieniałem żeby się cieszyć z tego co mam
Ewentuali tu sprawę przekażę ludziom od strat
Kminie czy pójdzie to dalej czy może śniłem od tak

Znów sam siedzę na dachach i palę ten laut
Z małą na balkon impretum na dwa
Chociaż nie dali mi za dużo szans
Ciągle przez ciebie nie czułem zmęczenia
Doli zero jeden zero trzy jak by nowy ufmen
To ogromne błędy mych wrogów bo miałem już umrzeć
Nic mnie nie boli i krzyczę im pof pof pof pof
A jeśli zginę to będę legendą a na grobie napisz
Że miałem wyjebane na to co mówili mi
A jeśli zginę to będę legendą a na grobie napisz
Że miałem wyjebane na to co mówili mi mówili mi mówili mi

Nie wypatruj mnie wcale bo pale uśmiechy aranżowane
Tryby znów pozamieniałem żeby się cieszyć z tego co mam
Ewentuali tu sprawę przekażę ludziom od strat
Kminie czy pójdzie to dalej czy może śniłem od tak