Łąka pod lasem, zapach siana
Z jeżyn na wargach krople soku
Kaczeńce, ptaków śpiew od rana
Drzemiących w słońcu sosen spokój

W czerwone grochy biała bluzka
Łąka pod lasem i kaczeńce
Cmoknięcie nieporadne w usta
I do czupryny aż rumieńce

Ciała dwa W jedno się zmieniają
Kiedy pokochają
Blask sercowych nut
Wierzby płacz
Cichnie w twych ramionach
Gdy niemalże konasz
Chłonąc życia cud

Latawiec na kwitnącym sadem
Cygańskie wozy na przedmieściu
Gorzkie, "wedlowskie" czekolady
Liść, co pod butem zaszeleścił

Niebo podparte latawcami
Kwitnący sad do kolan w trawie
Gałąź ciężarna czereśniami
I szept, że tęcza się pojawi

Ciała dwa W jedno się zmieniają
Kiedy pokochają
Blask sercowych nut
Wierzby płacz
Cichnie w twych ramionach
Gdy niemalże konasz
Chłonąc życia cud

Sznurek bursztynów gość znad morza
Welonu biel i ślubne dzwony
Miłość do śmierci wytrwać może
I pierwsza noc szczęśliwej żony

Ciała dwa
W jedno się zmieniają
Kiedy pokochają
Blask sercowych nut
Wierzby płacz
Cichnie w twych ramionach
Gdy niemalże konasz
Chłonąc życia cud