song lyrics / PiH / Dokument lyrics  | FRen Français

Dokument lyrics

Performer PiH

Dokument song lyrics by PiH official

Dokument is a song in Polish

To jest właśnie tak
To ma słodko gorzki smak to to to

To jak dokument raport z boisk podwórek
Osiedlowi poeci choć nie wielu ma maturę
Tu odwiedzasz kolekturę rozpoznasz konfiturę
A mury mury pierdolą cenzurę

To jak dokument raport z boisk podwórek
Osiedlowi poeci choć nie wielu ma maturę
Tu odwiedzasz kolekturę rozpoznasz konfiturę
A mury mury pierdolą cenzurę

Zapalasz się trzęsąc zapałkę w ciemnościach
Przed twoją twarzą największy pieprzony koszmar
To nie jest świat gdzie prawa daje się dla gejów
A dziecko można kupić bezczelnie na ebay'u
Tu na ulicy mam swoją szajkę
Żaden facebook nie jest dla nas hydepark'iem
Kurwa ej ty pizdo smutna
Tej historii nie znajdziesz nigdzie na swoich googlach
Tu życie tnie marzenia z precyzją jak chirurg
Jeden krok do przodu dwa kroki do tyłu
Nocny dyżur stąd to proste człowiek
Dzisiaj pytanie Masz dzisiaj odpowiedź
Ludzie są serdeczni jak środkowy palec
Mijasz ich twarze spluwasz przez lewe ramię
Nie jedne w bloku piętro na ziemi piekło
Marna speluna między życiem a śmiercią
Hajsy szmal flota forsa bez niej samotny
Jak bękart w dniu ojca tu towar kruszysz
Do góry uszy masz wyrzuty Spowiedź dobra dla duszy

To jak dokument raport z boisk podwórek
Osiedlowi poeci choć nie wielu ma maturę
Tu odwiedzasz kolekturę rozpoznasz konfiturę
A mury mury pierdolą cenzurę

To jak dokument raport z boisk podwórek
Osiedlowi poeci choć nie wielu ma maturę
Tu odwiedzasz kolekturę rozpoznasz konfiturę
A mury mury pierdolą cenzurę

Dwóch ziomków się spotyka siema siema siema
Jeden ma dłoń pianisty drugi jak bochen chleba
Nie ma święta dziękczynienia tutaj nie jesz indyka
Tu pierdoli się policje i każdego komornika na pokładzie Titanica
Wszyscy zajebani jak w kościele mordy organisty
Życie często trzyma Cię na krótkiej smyczy
Pociąg do lepszego jutra Na bocznicy
Nikt tu nie mówi że pierdoli mamona
A gdy hajsy są dzielone nie patrzy w drugą stronę
Tu dźwigasz żelazo i zaciskasz zęby
Nie dusi Cię gryfa czterdziestoletni kredyt
Stoisz na krawędzi pod tobą ulica
Jesteś jak świeca gaśniesz masz centymetr życia
Chłopaczyny nie dają dmuchać sobie w kaszę
Chcą dobrze a wychodzi jak zawsze

To jak dokument raport z boisk podwórek
Osiedlowi poeci choć nie wielu ma maturę
Tu odwiedzasz kolekturę rozpoznasz konfiturę
A mury mury pierdolą cenzurę

To jak dokument raport z boisk podwórek
Osiedlowi poeci choć nie wielu ma maturę
Tu odwiedzasz kolekturę rozpoznasz konfiturę
A mury mury pierdolą cenzurę

Idę przez ulicę i wiesz to jest autentyk
Nie jedna chciałaby mi umyć plecy dmuchnąć w wentyl
Może być w chuj sexi mimo tego wierz mi
Tylko z żoną płynę gondolą po Wenecji
Kocham ten bruk na którym stoję
Wiem ta miłość zniszczy nas oboje
Zbrodnie spalimy i hałas tego miasta
Znów słyszę pisklak wypadł ze swego gniazda
Nie jeden w kryminale nie jeden brał na sankach
Dla nich ten kawałek jak matczyna kołysanka
Historia jest kobietą kurestwo powtarza
Przyjaciół policzysz na palcach ręki stolarza
Ci co rozpuszczają ozór mam dewizę zostaw
Niech kurwy z leszczami kopią się po kostkach
Życiowa prawda jak w pysk strzelił
Starego wróbla nie nabierzesz nigdy na plewy

To jak dokument raport z boisk podwórek
Osiedlowi poeci choć nie wielu ma maturę
Tu odwiedzasz kolekturę rozpoznasz konfiturę
A mury mury pierdolą cenzurę

To jak dokument raport z boisk podwórek
Osiedlowi poeci choć nie wielu ma maturę
Tu odwiedzasz kolekturę rozpoznasz konfiturę
A mury mury pierdolą cenzurę
Lyrics copyright : legal lyrics licensed by Lyricfind.
No unauthorized reproduction of lyric.

Comments for Dokument lyrics

Name/Nickname
Comment
Copyright © 2004-2024 NET VADOR - All rights reserved. www.paroles-musique.com/eng/
Member login

Log in or create an account...

Forgot your password ?
OR
REGISTER
Select in the following order :
1| symbol to the left of the helmet
2| symbol to the left of the target
3| symbol at the bottom of the eye
grid grid grid
grid grid grid
grid grid grid