W ciemności mówisz nic nie widać więc
Wychodziłam z płaczem pnąc
Słysze wciąż fale ale nie wiem skąd
Ciągle się boję o następny krok
Wrony milkną jakby nie były stąd
Kruk w kółko szepcze „nevermore"
Kruk w kółko szepcze „nevermore"
Opowiedz mi o swoich bliznach
Płuca mi płoną tobie usta drżą
Uciekam ale się nie przyznam
Niepewną drogą znów pod prąd
W myślach nadal gonię wiatr
Ty patrzysz kiedy tańczę
Nie liczyliśmy wtedy gwiazd
Schowaj w kieszeń moją dłoń
Nic nie chce przecież znasz mnie

Sypiemy piaskiem w oczy by nie widzieć strat

Opowiedz mi o swoich bliznach
Płuca mi płoną tobie usta drżą
Uciekam ale się nie przyznam
Niepewną drogą znów pod prąd
Słyszę gdzieś fale ale nie wiem skąd
Nie widzę drogi ale stawiam krok
Odleciał kruk wrony milczały wciąż
Złamane serca nevermore

Złamane serca nevermore
Złamane serca nevermore
Złamane serca nevermore

Czytam wciąż z cudzych oczu
Że nie wiem wciąż gdzie jestem
Rewolwer dość ma prochu
By oddech zabrać wiecznie
Nevermore wciąż słyszę to
Zamknięty parking otwarte zło
Wietrzę korytarze wciąż
Z myśli ponurych jak szary kąt
Przepaść przepaść w nią
Nie wiem co powiedzieć
Zdecyduj za mnie bo nie znam siebie
Kruk na złość zabiera głos
Zabiera mi też go
Zanim trafię na jego trop
Zanim trafię na jego trop
Zanim trafię zanim trafię
Za nim trafię bo nie potrafię
Zanim trafię na jego trop

Złamane serca nevermore