Ta
Aha
Ej

My nie wyrastamy z marzeń
Nawet jak upadniemy to razem
Chciałbym kiedyś odłożyć sałatę
Pół świata zwiedzić i pisać o tym co zobaczę
Każdy byłby fotografem a bojar tłumaczem
Jeździlibyśmy przez Australię i jarali trawę
Choć tutaj nie palę
Wzięli byśmy nasze sztuki i pili razem ta
Wódę i chilli z ananasem aa
Jestem młody co mogę wam powiedzieć na prawdę
Czuje w sobie natchnienie na rap grę
Biorę to z codziennych zdarzeń
Ale żyje wyżej i dalej nie darzę nikogo nadmiernym zaufaniem
Wiem to od kumpli z większym bagażem doświadczeń
Pół żartem rozpalam fascynacje
U kobiet które lubią moją trakcję
Na bitach w sumie nazywam to liryka
I puszczam po ulicach
Bo to moja pierdolona misja być tam
Pierdolona misja cała polska

Ja ciągle marze i wiem ze ty robisz to też
Więc teraz weź kielich wznieś wypijmy za moje i twoje
Ja ciągle marze i wiem ze ty robisz to też
Więc teraz weź kielich wznieś wypijmy za moje i twoje

Znów idę po tych ulicach patrząc w szary chodnik
Ale patrze niżej jakby było coś pod nim
Myślami wciąż jestem po drugiej stronie
Gdzie żyje się godnie pale oranże kalifornie
Mogę to wszędzie palić pić browary
Ale jakie browary tu pije tylko campari
Tu mój stary naprawdę zaczął się leczyć
Traktuje mnie jak syna i pije tylko piwo na meczyk
Moja matka ma to na co czekała zawsze
Szczęście odpoczynek i ten domek pod miastem
Dorzucam basen na dnie złoty piasek
Chodź to i tak nic przy tym co ja zawdzięczam matce
Gówniarskie marzenie naiwne ale szczere
Polska to ursynowska kopa ja chce na mount everest
Nie pytaj mnie na jakim żyje świecie
Choćby myślami chce być tam gdzie jest lepiej
Biorę swoją kobietę i zwiedzam cały świat
O co tylko mnie poprosi mogę jej dać
I wiesz dzisiaj tylko o tym marze
Ale jutro to wszystko będzie nasze

Dokładnie tak insert sto procet człowieku to musi być nasze

Ja ciągle marze i wiem ze ty robisz to też
Więc teraz weź kielich wznieś wypijmy za moje i twoje
Ja ciągle marze i wiem ze ty robisz to też
Więc teraz weź kielich wznieś wypijmy za moje i twoje

Marzę że umiem dać ci szczęście więcej niż trochę
Że umiem kochać całym sercem nie rozmieniać się na drobne
Kotku proszę zrozum inaczej nie mogę
Codziennie myślę o tobie marzę gdy się modle
O zdrowie dla rodziców tato wiesz dobrze
Czego chcemy z mamą ale rozumiem cię owszem
Czasem marzę że mogę się nie liczyć z kalendarzem
Czas cofać i przewijać momenty nieudane
Siedzę w studiu z bojarem co pozostaje
Jak nie rozmowy co zrobimy z materiałem
I kurwa pijmy na mój pieprzony smoll biznes
Jak wiesz o co chodzi to obgryzaj rybcie
PL wypijmy za pieniądze zdrowie szczęście
Żeby świat pozwolił być tym kim jestem

Ja ciągle marze i wiem ze ty robisz to też
Więc teraz weź kielich wznieś wypijmy za moje i twoje
Ja ciągle marze i wiem ze ty robisz to też
Więc teraz weź kielich wznieś wypijmy za moje i twoje