Nie mów mi
Ile razy w myślach opuszczałeś nas
Nie mów mi
Dlaczego milkniesz patrząc w moją twarz
Nie kończ słów
Które opuszczając usta nawiedzają sny
Nie kończ zdań
Tych które smutkiem kłują serce wiążą krtań

Dlatego pozwól porwać się na chwilę
Nowych zdarzeń blask
A słowa twe wydadzą się za chwilę błahe śmieszne tak
Opowiesz mi ze łzami w oczach o tym czym jest cichy sen
I twój i mój
Bez tych niebezpiecznych scen

Przyjrzyj się
Jak niepostrzeżenie umknął nas kolejny cud
Niewidzialny dla zmęczonych serc niepokornych dusz
Zobacz jak
Można dłonią sięgnąć chwycić kilka ciepłych chwil
Zobacz jak
Ucieka wszystko gdy nie czynisz nic

Dlatego pozwól porwać się na chwilę
Nowych zdarzeń blask
A słowa twe wydadzą się za chwilę błahe śmieszne tak
Opowiesz mi ze łzami w oczach o tym czym jest cichy sen
I twój i mój
Bez tych niebezpiecznych scen