Meine idische mame is a song in Polish
W zaułku miasta wielkie dzisiaj ożywienie
Bo Róża Kranz ta co sprzedaje bób gorący
Z Ameryki od syna miała doniesienie
Więc się rozeszło po mieście niechcący
Co pisał Icełe
Wszyscy się cieszą radzą winszują
Chały przynoszą Różę całują
A ona siedzi niby królowa
Łzy ciche płyną na listu słowa
A drżące wargi w niemej radości
Czytają słowa pełne miłości
Main idisze mame
Tak mi bez ciebie tutaj źle
Main idisze mame
Powrócić do was zaraz chcę
Przeminie rok może dwa
Nim zobaczysz mnie
Za pomyślność i zdrowie
Moje pomódl się
Kończę list i całuję
Mame mame main
Przeminęło czasu wiele nie rok i nie dwa
Aż nadszedł ten radosny dzień znów dla Róży Kranz
Bo ona jego matką jest takiego syna ma
Tak jej zazdroszczą i Sara i Berta Glanz
Znów wszyscy się zebrali
I długo debatowali
Każdy jakąś radę miał
Tylko ona dostojna
Siedzi patrząc spokojna
Na list który w ręku jej drżał
Main idisze mame
Wracam do ciebie za sześć dni
Main idisze mame
Po nocach dom nasz mi się śni
Pieniądze mam kupię sklep
Ten na rogu tam
Jutro wracam bądź zdrowa
Resztę powiem sam
Statek mój się nazywa Lincoln
Mame main
Aż nadszedł ten radosny dzień
Gdy syn jej wrócić ma
Od świtu wyszła już przed sień
Ze szczęścia cicho łka
Już zbudził się śródmieścia gwar
I gazeciarzy głos
Wdziera się ze wszystkich stron
Głosząc świata los
Wielka katastrofa okrętowa
Lincoln zatonął Straszna rzecz
Wielka katastrofa okrętowa
Paniusia kupi Idź precz
Pobiegła pobiegła zaraz do Berty Glanz
I pyta czy to być może
Że syn jej Icełe Boże
Main idisze mame
Nie to nieprawda ona wie
Main idisze mame
Syn jej tak z nią nie rozstał się
Powróci dziś może już
Czeka na nią tam
Trzeba biec prędko biec
Żeby nie był sam
Icełe który pisał
Mame mame main
Main idisze mame
Wracam do ciebie za sześć dni
Main idisze mame
Po nocach dom nasz mi się śni
Pieniądze mam kupię sklep
Ten na rogu tam
Jutro wracam bądź zdrowa
Resztę powiem sam
Kończę list i całuję
Mame mame main