song lyrics / Kaliber 44 / Goń lyrics  | FRen Français

Goń lyrics

Performer Kaliber 44

Goń song lyrics by Kaliber 44 official

Goń is a song in Polish

Ludzie mają
Energie lub przeciwnie mają zmuły
W zimie ferie a w lecie kanikuły
Dobrą prezencję i sposób na muskuły
Złe intencje ale gryzą ich skorupły

Piękne wspomnienia albo gówno by pamiętać
Swego premiera a na Wawelu prezydenta
Niechęć do szkoły i co chwila nowe święta
Wszystkich za gnoi a idoli na torrentach

Siebie za starych odkąd przestali być dziećmi
Okulary żeby być inteligentni
Swoje przywary i nawyki oraz lęki
Narkotyki żeby być ponadprzeciętni

Kogoś bliskiego a do obcych mają maila
Na niego złość a o miłości serial
W kogo wierzyć żeby ich życzenia spełniał
Swych żołnierzy a za nich z wieży hejnał

Plany na przyszłość a za przeszłość żale
Słabość za grzeszność za wierność medale
Wiele tłumaczeń ale rdzeń w oryginale
Dropsy na sen a w tvn mają talent

Wieczną nadwagę i karnet na fitness
W sercu odwagę w głowie pomysł na swój biznes
Trzecią rozprawę gdy nie wyszło im z pomysłem
Równowagę a po środku mają Wisłę

Jeden raz chcemy być panami gry
Mamy czas zanim zdążą wyważyć drzwi
Wszystko jedno kto w tej bajce dobry kto zły
Wiem na pewno lepiej się nastawić na wpierdol

Gdy jest fajnie nikt nie martwi się naturalnie
Gdy jest marnie będzie miał przeciwko sobie armię
To chyba tak jest że mamy to we krwi
Momentalnie gryźć się jak wściekłe psy

Co jest grane
Co tu się dzieję
Co tu się dzieję
Co jest grane
Co tu się dzieję
Ktoś powie że taka jest Polska

Co jest grane
Co tu się dzieję
Co tu się dzieję
Co jest grane
Co tu się dzieję

Ludzie mają
Dylemat kura czy jajo
Lucyfera tak nisko upadł anioł
Iron Lion ziemię obiecaną

Drugie życie w niebie zagwarantowane wiarą
Marzenia niektórzy jak Ikar
Poparzenia od słońca na skrzydłach
Granice gorące nie dotykać

Noce bez księżyca wtedy nic nie widać
Cienie na ulicach siebie codziennie
W lustrach odbicia siedem lat nieszczęść
Styl życia lub życie jak stal

Sto pytań dla czego ja co to będzie
Słowa te słodkie i słone jak morza
Zapał jak napalm albo jak słoma
Coraz mniej czasu próbować od nowa
W doł i do góry po schodach

Jeden raz chcemy być panami gry
Mamy czas zanim zdążą wyważyć drzwi
Wszystko jedno kto w tej bajce dobry kto zły
Wiem na pewno lepiej się nastawić na wpierdol

Gdy jest fajnie nikt nie martwi się naturalnie
Gdy jest marnie będzie miał przeciwko sobie armię
To chyba tak jest że mamy to we krwi
Momentalnie gryźć się jak wściekłe psy

Co jest grane
Co tu się dzieję
Co tu się dzieję

Co jest grane
Co tu się dzieję
Ktoś powie że taka jest Polska

Co jest grane
Co tu się dzieję
Co tu się dzieję

Co jest grane
Co tu się dzieję
Ktoś powie że taka jest Polska
Lyrics copyright : legal lyrics licensed by Lyricfind.
No unauthorized reproduction of lyric.

Comments for Goń lyrics

Name/Nickname
Comment
Copyright © 2004-2024 NET VADOR - All rights reserved. www.paroles-musique.com/eng/
Member login

Log in or create an account...

Forgot your password ?
OR
REGISTER
Select in the following order :
1| symbol to the left of the target
2| symbol to the right of the helmet
3| symbol at the bottom of the clock
grid grid grid
grid grid grid
grid grid grid