Trochę szacunku is a song in Polish
Za kogo nas mają tamci z zewnątrz
Myślą że rap to plebs dewianci ciemnogród
Jaranie ganji jedno intelektualne dno bunt
I że nasza praca się sprowadza jedynie do kaca po libacji
Wiem to cóż słaba sprawa
Zła sława sprawia że nas stawia się w nawias
Na fakcie tam gdzie podstawa to sprawa
Są zawiasy sankcje oprawa bezprawia
Ja wprawdzie się nie wypieram
Nie mówię że w rap grze tego nie ma
Ja mówię że to nie domena
To jak przedstawia się nasza ocena to przykra żenada
Co nadal pozostawia wiele do życzenia
Ten schemat stereotyp
Traktują nasz temat tylko jako typowy motyw mody młodych
Pomimo tych złotych płyt ciągle dziś tu nie widzą w nas artystów
Weź spróbuj zrozumieć (spróbuj spróbuj)
Szacunek jest do zrozumienia kluczem
Co się liczy? Traktujcie nas kurwa poważnie
Pamiętaj o tym na razie (na razie)
Jebcie się bitches! Co się liczy właśnie
Co się liczy? Traktujcie nas kurwa poważnie
Jebcie się bitches! Co się liczy
Pamiętaj o tym na razie (na razie)
Znowu jest piątek dzisiaj gramy koncert gdzieś w Polsce
Na początek wbijamy tam obejść wszystkie poboczne opcje
Ponoć nie mamy gdzie odlać się albo odwrotnie
To miejsce to nie obraź się WC na dworcu
Gdzie jest hotel? Pierdolę jechałem 8 godzin w pociągu
Lub samochodem nieważne chcę kąpiel w końcu
Chyba rider dostali i umowę dostali rider i umowę
„Dostali w porządku" ta do czasu próby bez prądu
Ej Klasyk gdzie jest stół dla DJ'a? Do kurwy bez beki
Mamy grać jak buty na ziemi na dekach jak żółwie dla kretów piosenki
Gdzie są plakaty? Widziałeś je na mieście
Jedyny jaki widziałem to w toalecie na miejscu wielkości pestki
„Z dopiskiem ZESPÓŁ" pieśni miejskiej the best of
Mogło być Was 500'set jest 50'siąt dzięki
Za takie podejście wrócimy za miesiąc ta
W następnym stuleciu człowieku
Jak będziesz nas traktować jak należy wiesz
Weź spróbuj zrozumieć (spróbuj spróbuj)
Szacunek jest do zrozumienia kluczem
Co się liczy? Traktujcie nas kurwa poważnie
Pamiętaj o tym na razie (na razie)
Jebcie się bitches! Co się liczy właśnie
Co się liczy? Traktujcie nas kurwa poważnie
Jebcie się bitches! Co się liczy
Pamiętaj o tym na razie (na razie)
Nie chcę gadać o licealistach ze smartem w ręku
Lecz o „profesjonalistach" z którymi mamy na pieńku
To dość długa lista na niej znane Ci nazwiska w pęku
Kolejne zjawiska kula wiruje w bębenku
Nazwa stacji nie oznacza poziomu komunikacji
Ani poziomu redakcji najwyżej jakość dekoracji
Pani ignorancji czy pana tanich sensacji proszę
I bez anteny stanowimy lwią częścią sceny łosie
Aż po dziurki w nosie sięga pokłosie tych porażek
W parze z pytaniem z dupy o prywatę grupy marzeń
A że myślę ściśle mam w umyśle jaki z Ciebie błazen
Ale nieco mniej satyry niż GrubSon dziennikarze
Jebcie się bitches! Ciśnie się na język strasznie
Ale mimo przyczyn mało to ambitne więc się wytnie właśnie
Co się liczy? Traktujcie nas kurwa poważnie
A dziś posiedźmy w ciszy tak będzie korzystniej masz mnie