song lyrics / Bisz / 1+1=1 lyrics  | FRen Français

1+1=1 lyrics

Performers BiszGverillaElhuana

1+1=1 song lyrics by Bisz official

1+1=1 is a song in Polish

Spadam jak śnieg na wrogów topię się we krwi cieple
Na ścieżkach nie ma tropów w cieniach pośród dreszczy biegnę
Obce ostrza bezskutecznie dzielą przestrzeń
Kiedy zmieniam stan skupienia i oblewam ich rumieńcem
Gdy nie mam ja to nie ma mnie i próżno mącą wodę
Rozróżniający umysł myśli że jest coś pod spodem
Mnie nabierając się nabierają bo każdą formę
Wypełniam doskonale póki się z niej nie uwolnię
Z zimnem rosnę a gdy się nie ruszam szepcą umarł
Wszystkie kajdany na mnie pękną rozpiera je duma
Jestem esencją wystarczy kropla a góry klękną
Zimno drąży skalę kruszy skałę prószy śnieg wciąż
Gdy zrobi się gorąco wyparuję w oka mgnieniu
Ja to mgła ja to opar ja to „zakochać się w cieniu"
Wciąż jestem jeden lecz dwoisty umysł widzi parę
Ja zeszłoroczny kwiat wiśni czyli

Raz kto potrafi kroczyć nie zostawia śladów
Nie porusza ciszy nie odczuwa braku
Kto potrafi liczyć nie podziela lęków
Wchodząc między oczy pozostaje w miejscu
Kto potrafi kroczyć nie zostawia śladów
Nie porusza ciszy nie odczuwa braku
Kto potrafi liczyć nie podziela lęków
Wchodząc między oczy pozostaje w miejscu

Mierzę siły na zamiary trudną drogą kroczę
Kwestionujesz me zasady krew zobaczy ostrze
Od blasku zwycięstw które zapisałem bez imienia
Ja to miecz miecz to dusza i kwintesencja istnienia
Poznałem świata krańce wołają mnie tam wybrańcem
Poznałem własne drogi na kurhanach wrogów tańczę
Znam się na sylabach i na walce nie chcę władzy
Sam sobie jestem panem ostatni medżaj na straży
Hełmy moich wrogów z brązu topią się pod ogniem
Nie pozostawiasz mi wyboru ignorując problem
Ja ignoruję śmierć jak mówi kodeks robię swoje
Na tej drodze nie ma miejsca na płacz i tęsknotę
Dziury w świadomości łatam materią wszechświata
Ja to ciało ja to osobowość ja to maska
Nauka i walka prowadzi mnie prawda
Nie wiesz do czego jest zdolny wojownik bez pana

Raz kto potrafi kroczyć nie zostawia śladów
Nie porusza ciszy nie odczuwa braku
Kto potrafi liczyć nie podziela lęków
Wchodząc między oczy pozostaje w miejscu
Kto potrafi kroczyć nie zostawia śladów
Nie porusza ciszy nie odczuwa braku
Kto potrafi liczyć nie podziela lęków
Wchodząc między oczy pozostaje w miejscu

Wśród skrzyżowanych spojrzeń pozostaję niewidzialny
Elementarnej wiedzy brak im jak wydzielić kwanty
Czasu kiedy zastygł w chemii walki delikatny ruch
Wystarczy żebym w taśmy przeżyć zgrabnie wkleił klatki
Mój umysł płynie bez myśli o winie celu karze
Każdego kto myśli że minie mnie tu w biegu zdarzeń
Znajdę szczelinę i przebiję w ich logikach tamę
Nuty w mojej grze wszystkie milkną gdy zamykam game
Bez znaczenia imię tylko miecza podpis
Ich życia długie nudne zdania którym trzeba kropki
Ścieram przeciwności jeden łańcuch setka ogniw
Lalki znają sztuki walki? Bez szansy to teatr wojny
Twarze białe niczym papier jak w kabuki
Ćwiczę na nich kaligrafię przez tysiące lat nauki
Wyćwiczyłem płynne ruchy i bez odrywania ręki
Dodaję jednych do drugich wychodząc z działania pierwszy
Lyrics copyright : legal lyrics licensed by Lyricfind.
No unauthorized reproduction of lyric.

Comments for 1+1=1 lyrics

Name/Nickname
Comment
Copyright © 2004-2024 NET VADOR - All rights reserved. www.paroles-musique.com/eng/
Member login

Log in or create an account...

Forgot your password ?
OR
REGISTER
Select in the following order :
1| symbol at the top of the clock
2| symbol at the top of the star
3| symbol at the top of the padlock
grid grid grid
grid grid grid
grid grid grid