Siedzi w nas gniew
I wszystko co złe
W końcu wyjdzie ten bunt
Po swojemu ten
Fobie ma każdy
Nawet ma Barti
Barti ma dziwne jazdy
Barti ma cały czas bo
Gdzie jest ten
Tylko jebać ten rząd
I tak w kółko w kółko
Może w końcu zrób coś
A nie tylko wrzucasz
Na to insta gówno
A potem płaczesz jak to źle
W telewizji mówią że
Będzie jeszcze gorzej
Ty myślisz tu o sobie
Jakoś to będzie przecież
Chuja sam nic nie osiągniesz
Wznieśmy toast w górę dłonie
Lejmy gołdę
Wznieśmy toast w górę dłonie
Będzie dobrze

Otworzyliśmy wrota
Wstąpiły w nas demony
To jest nasza epoka
To jest nasza YUTOPIA
Wchodzimy na tron Boga
Silni ambitni młodzi
Tylko my
Przeciwieństwo Nihil Novi
Otworzyliśmy wrota
Wstąpiły w nas demony
Wchodzimy na tron Boga
Silni ambitni młodzi

Kiedyś te wasze problemy to były naprawdę zupełnie inne (oh)
Teraz to idziesz na siłkę (oh)
Wyrywasz dupę na chwilkę (oh)
Wszystko jest łatwe
Może dlatego bo wszystko jest w cyfrze
Wszystko kupujesz mimo tego że
Wszystko wydaje się chciwsze
Nie powiesz że nie
Dzisiaj życie jest wyraziste
Płynie w nas młoda krew
Płyniemy w dobrobycie
Nie ma czasu na sen
Czeka na nas szwindel
Ciągle tylko hajs
Chcesz to jak
Tylko po to by był seks
Tylko szkoda że

Pragniemy fame'u
Idziemy szczebel za szczebel
Bez konsekwencji nie odpowiemy jak Ezekiel

Otworzyliśmy wrota
Wstąpiły w nas demony
To jest nasza epoka
To jest nasza YUTOPIA
Wchodzimy na tron Boga
Silni ambitni młodzi
Tylko my
Przeciwieństwo Nihil Novi
Otworzyliśmy wrota
Wstąpiły w nas demony
Wchodzimy na tron Boga
Silni ambitni młodzi