Podmuchem rozbudza,
Uskrzydla płuca,
Kształtuje, umacnia,
Goni jak burza.

Głęboko wdycham
Chłodne powietrze.
Podmuchem rozbudza
Apetyt na więcej.

Pod skórą czuję,
Twoje tchnienie,
Twoje słowo,
Tonę w pięknie coraz głębiej.

Oceanem uspokaja
Z każdym tchnieniem
Mocniej tęsknię.

Podmuchem umacnia,
Koi jak balsam,
Spokojnie płynie
Jak rzeka ognia.

Głęboko wdychasz
Chłodne powietrze,
Podmuchem rozbudza
Apetyt na więcej.

Pod skórą czuję,
Twoje tchnienie,
Twoje słowo,
Tonę w pięknie coraz głębiej.

Oceanem uspokaja
Z każdym tchnieniem
Mocniej tęsknię.

Rzucam się w przestrzeń
Wszędzie gdzie Jesteś,
Tchnienie unosi mnie.

Rzucam się w przestrzeń
Wszędzie gdzie Jesteś,
Tchnienie unosi mnie.

Rzucam się w przestrzeń
Wszędzie gdzie Jesteś,
Tchnienie unosi mnie.

Pod skórą czuję,
Twoje tchnienie,
Twoje słowo,
Tonę w pięknie coraz głębiej.

Oceanem uspokaja
Z każdym tchnieniem
Mocniej tęsknię.