Umieram umieram umieram umieram
Trzymam gnat trzymam gnat trzymam gnat trzymam gnat
Nie giń sam nie giń sam nie giń sam nie giń sam
Pale blant pale blant pale blant pale blant
Późna noc i ciemny rok
Ciemna moc i jasny lot
Mała krew i duża rzecz
Ostry miecz in my łeb
Nowe życie ciemna strefa
Życia się niestety nie wybiera wielki krok i biały wzrok
Możesz się bać i ze mną chodź
Pomogę Ci otrzeć Twe łzy
Wbijając w Ciebie sztylet śmierci
Bo mnie gościu nie pominiesz
Jak cie znajdę to zabije
Ale mnie czy ciebie sam już nie wiem sam już nie wiem sam już nie wiem

Wbijam sztylet moje rany płaczą jeszcze bardziej
Nie tą śmiercią ale zakłamanym światem gardzę
Czuję więcej kiedy zadajecie ból
Czuję więcej kiedy przekraczam ten próg
Umieram umieram umieram
Trzymam gnat trzymam gnat trzymam gnat
My podążamy ścieżką utartą przez łzy krwawe
Po mnie spływają te kłamstwa jakby wodospadem
Umieram umieram trzymam gnat trzymam gnat trzymam gnat