Nieraz gdy prowadzę furę mam taką ochotę
By dać gaz do dechy i zjechać na pobocze
Pojechać bokiem i rozjechać kogoś ziom
Nie zatrzymać się na pasach zrobić armagedon
Ale on leży tu we krwi w biały dzień
Tkwi w kałuży krwi nie porusza się
I dalej żyć mi nie daje sumienie
Powiedz czy miałeś kiedyś takie złudzenie
Rocznik 86 popatrz na mnie 25 wszystkie światła na mnie
Chce powiedzieć że nie chcę już tak dalej żyć
Daj mi majka i słuchawki i pojadę z tym

Powiedz mi czy kiedyś skończy się ten hip hop
Sumienie gryzie tych co piszą teksty z linijką
Powiedz mi czy to tylko złudzenie
Czy to tylko czy to tylko

Po schodach do ziomka na ostatnie piętro
Nerwowo skręca jointa i walczy z bletką
Poczuj się lekko otwórz okno zróbmy przeciąg
Matka wyjątkowo wraca przed 3
To prawda niemal każdy za dzieciaka
Miał takie jazdy że marzył o tym by latać
Wychyla głowę i nie patrzy za siebie

Powiedz czy miałeś kiedyś takie złudzenie
I teraz myślę o tym i nie raz brak mi słów
Gdy coś mi leci z rąk bezwładnie spada w dół
Jestem nadal tu wiem muszę dalej żyć
Daj mi majka i słuchawki i pojadę z tym

Dwóch typów nie wierze że to miłość
Nie wierze że chłopak byłą oblał benzyną
Powiedz mi czy to tylko złudzenie
Powiedz mi czy to wszystko już było

Otwieram oczy ona klęka przed innym
Palę papierosy czuje się winny
On głaszcze jej włosy chciałbym mu przyłożyć
Ale gdy próbuje zrobić coś to czuje że jestem bezsilny
Oglądałeś takie filmy ziomek
Ukradkiem rodzice byli poza domem
Ja pamiętam tylko moment i jej dłonie
I do widzenia
Powiedz czy miałeś kiedyś takie złudzenia
Gdybyś tylko wiedział jakie to trudne
Schowałem je tak jak pornosy pod łóżkiem
Nie wierzę że można tak dalej żyć
Daj mi majka i słuchawki i pojadę z tym

To o chłopaku z bloków co miał flow i styl
O chłopaku co miał złudzenia takie jak Ty
Powiedz mi czy to tylko złudzenie
Czy dla nas jest tylko podziemie