Rytm est une chanson en Polonais
Rytm
Każdy goni ma swój rytm w monotonii wczoraj dziś
Nie wiadomo który już ciągle jednostajny rytm
Każdy goni ma swój rytm w monotonii wczoraj dziś
Nie wiadomo który już ciągle jednostajny rytm
Szósta rano tym razem się budzę i parzę kawę
W głowie nie wiele bo odległe cele spłynęły tam w kiblu z piątkowym kebabem
Czasami też palę trawę dumny szczególnie nie jestem z tego
Rzadko odwiedzam warszawę choć bracia nie widzą mnie kurwa już kolejny miesiąc
Mroki tego świata bolą moją duszę
W każdym siedzi szatan nie umiemy uciec
Widzę klatkę świadomości gdzieś zgubiłem do niej klucz
Wstydzę się bycia dorosłym jeśli to jest kurwa już
Wszystko jak schemat życie jak skala szarości
Wstajesz co rano umierasz a wleczesz się dalej bo obowiązki i kawa
Nie palę szlugów czyli śniadanie a potem zazwyczaj tramwaj
Wybicie z tłumu jakieś zebranie w zawodzie przeliczaj hajs
Przecież mama ci nie da byś miał z kolegami się za co najebać
A ludzie dostają depresji jak mowa o cyfrach i toną w potrzebach
Jakie wczoraj dziś Każdy widzisz pcha swój syf
Będziesz chciał wymiękniesz ale połknie cię twój własny rytm
Każdy goni ma swój rytm w monotonii wczoraj dziś
Nie wiadomo który już ciągle jednostajny rytm
Każdy goni ma swój rytm w monotonii wczoraj dziś
Nie wiadomo który już ciągle jednostajny rytm
Każdy goni ma swój rytm w monotonii wczoraj dziś
Nie wiadomo który już ciągle jednostajny rytm
Każdy goni ma swój rytm w monotonii wczoraj dziś
Nie wiadomo który już ciągle jednostajny rytm
Pokaż mi na co cię stać serio biegamy tak w kółko
Moje spojrzenie na rap patrzę ci w oczy to jest kurwa strasznie pusto w nich
Łatwo utknąć za trudno stamtąd uciec
Jak wbijesz się w ten teatr to zapomnisz o sztuce ich
Wychodzę w miasto oddycham tym szarym tłumem
Mówili świat mam na własność chyba powoli już czegoś tu nie rozumiem
Mama mówiła „Ucz się synu" tata wspominał że trzeba coś ugrać
A tak w promilach sesja na barach do rana nie kurwa te śmieszne studia
Że to bezsens w końcu zdałem sobie sprawę
Jak oddałem po raz setny poprawiane sprawozdanie
Powtarzałem „Damy radę" w końcu ujebałem rok
Powiedz na co mi to wykształcenie skoro w życiu tylko dno
Czasem to widzę wszyscy dookoła też żyją jak ja
Nie w pierwszej lidze a wznoszą toast za życie co dnia
Nie pasmo zwycięstw bez koloru spoglądamy dziś
Gdzie byś się nie znalazł zawsze znajdzie cię twój własny rytm
Każdy goni ma swój rytm w monotonii wczoraj dziś
Nie wiadomo który już ciągle jednostajny rytm
Każdy goni ma swój rytm w monotonii wczoraj dziś
Nie wiadomo który już ciągle jednostajny rytm
Każdy goni ma swój rytm w monotonii wczoraj dziś
Nie wiadomo który już ciągle jednostajny rytm
Każdy goni ma swój rytm w monotonii wczoraj dziś
Nie wiadomo który już ciągle jednostajny rytm